Znowu mała retrospekcja, ale większość z tego, co opisuję, ciągnie się tygodniami, a nierzadko nawet miesiącami. Zanim to wszystko będzie ocynkowane, pomalowane, zanim znajdzie się części... no trwa i już. Co zrobisz jak nic nie zrobisz.
W każdym razie wziąłem się za kolumnę kierownicy. Była w stanie... no takim, jak reszta auta. Była. Zostawmy to tak. Tu odkręcam włącznik długich świateł.
![](img/038_001.jpg)
Widać, że wiązka jest już w zaawansowanym czasie okresu połowicznego rozpadu :).
![](img/038_002.jpg)
Z prawej strony kolumny jest włącznik kierunkowskazów i klaksonu zdaje się (jak ciężko jest się do tego przyzwyczaić). Tu też można w zasadzie powiedzieć, że nie ma tego włącznika.
![](img/038_003.jpg)
Bo wygląda tak. Zaśniedziały, spękany, urwane sprężynki.
![](img/038_004.jpg)
Sama kolumna kierownicza wygląda tak.
![](img/038_005.jpg)
Tu jest miejsce, gdzie dźwignia biegozmieniacza przechodzi przez gródź.
![](img/038_006.jpg)
Oczywiście rozkładam to w drobny mak, to akurat umiem.
![](img/038_007.jpg)
Dźwignia zmiany biegów odczepiona od kolumny.
![](img/038_008.jpg)
Przy wyciąganiu różnych części wysypują się elementy plastikowe, które często nawet ciężko rozpoznać jak wyglądały kiedyś. A że prawie nic do tego nie jest dostępne, to ubaw przy próbie poskładania tego do kupy jest nieziemski.
![](img/038_009.jpg)
Tu rozłożony mechanizm dźwigni zmiany biegów.
![](img/038_010.jpg)
I reszta kolumny.
![](img/038_011.jpg)
Przez kolumnę przechodzi wiązka do włączników.
![](img/038_012.jpg)
Długo, długo później... pożyczyłem od znajomego kolumnę z Saaba 96, żeby z czegoś można było podpatrzeć jak to ma wyglądać po złożeniu. A bardziej - jakich części brakuje. Biegozmieniacz został poskładany. Zamiast tej dziwnej tulejki plastikowej w końcu został użyty kawałek rurki z tekalanu i rurka termokurczliwa. Trzeba kombinować...
![](img/038_013.jpg)
Kolumna zaczyna przybierać kształtów.
![](img/038_014.jpg)
Już prawie gotowa do montażu.
![](img/038_015.jpg)
I zamontowana. Potem jeszcze kilka razy trzeba było ją wyciągać albo do poprawek, albo do przymiarek innych elementów.
![](img/038_016.jpg)
Wróćmy do włącznika kierunkowskazów. Po lewej jest oryginalny, po prawej od Saaba 96, pośrodku taki sam jak po prawej, ale nowy. Oczywiście nie pasuje, ale to da się ogarnąć.
![](img/038_017.jpg)
Uszy mocujące zostały obcięte i nawiercone zostały nowe otwory. Trzeba też było nieco podciąć tą chromowaną osłonkę.
![](img/038_018.jpg)
Ale za to jest już włącznik na miejscu!
![](img/038_019.jpg)
Włącznik długich jakoś rozłożyłem i został poskładany ponownie. Co nie jest łatwe, bo fabrycznie był zakuty, więc trzeba było go wyginać ręcznie. W każdym razie ma założony nowy przewód i może nawet będzie działał.
![](img/038_020.jpg)
Kolumna została podłczona do przekładni kierowniczej i do skrzyni biegów. Od razu widać po lewej nową skrzynkę bezpieczników, a po prawej nowe rury nawiewów.
![](img/038_021.jpg)
Tak, bo ogarnięte zostały też nawiewy. Cięgna były odrdzewione, bo oczywiście były w stanie ciężkim.
![](img/038_022.jpg)
Brakowało też kilku blaszek mocujących deskę rozdzielczą przy podszybiu.
![](img/038_023.jpg)
Nic, czego kawałek blachy aluminiowej i duża rurka termokurczliwa nie byłyby w stanie załatwić.
![](img/038_024.jpg)
No, to można przykręcać.
![](img/038_025.jpg)
Słabo widać, ale może zobaczysz dwie z tych blaszek. Widać też mechanizm wycieraczek.
![](img/038_026.jpg)
Można zacząć przymierzać deskę rozdzielczą. Co też zajęło sporo czasu, bo brakowało elementów mocujących, a i wszystko pod nią wymagało przymiarek i dorabiania.
![](img/038_027.jpg)
Oczywiście jednak na koniec ponieśliśmy zwycięstwo.
![](img/038_028.jpg)
Pora przykręcić kierownicę. Jak się zdejmuje tą zaślepkę na środku? Ostrożnie... ale nie schodzi. To mocniej. W końcu trzasnęło! I okazało się, że jest mocowana na zatrzaski. No kto to wymyślił?!? :).
![](img/038_029.jpg)
W każdym razie mamy już kierownicę. Być może już na dobre?
![](img/038_030.jpg)
Widok na całość.
![](img/038_031.jpg)
Z drobiazgów to jeszcze założone zostalo nowe lusterko wsteczne. Został tylko ten dynks mocujący, ale też był odnowiony. Widać, w jakim stanie było stare lusterko.
![](img/038_032.jpg)
W każdym razie wziąłem się za kolumnę kierownicy. Była w stanie... no takim, jak reszta auta. Była. Zostawmy to tak. Tu odkręcam włącznik długich świateł.
![](img/038_001.jpg)
Widać, że wiązka jest już w zaawansowanym czasie okresu połowicznego rozpadu :).
![](img/038_002.jpg)
Z prawej strony kolumny jest włącznik kierunkowskazów i klaksonu zdaje się (jak ciężko jest się do tego przyzwyczaić). Tu też można w zasadzie powiedzieć, że nie ma tego włącznika.
![](img/038_003.jpg)
Bo wygląda tak. Zaśniedziały, spękany, urwane sprężynki.
![](img/038_004.jpg)
Sama kolumna kierownicza wygląda tak.
![](img/038_005.jpg)
Tu jest miejsce, gdzie dźwignia biegozmieniacza przechodzi przez gródź.
![](img/038_006.jpg)
Oczywiście rozkładam to w drobny mak, to akurat umiem.
![](img/038_007.jpg)
Dźwignia zmiany biegów odczepiona od kolumny.
![](img/038_008.jpg)
Przy wyciąganiu różnych części wysypują się elementy plastikowe, które często nawet ciężko rozpoznać jak wyglądały kiedyś. A że prawie nic do tego nie jest dostępne, to ubaw przy próbie poskładania tego do kupy jest nieziemski.
![](img/038_009.jpg)
Tu rozłożony mechanizm dźwigni zmiany biegów.
![](img/038_010.jpg)
I reszta kolumny.
![](img/038_011.jpg)
Przez kolumnę przechodzi wiązka do włączników.
![](img/038_012.jpg)
Długo, długo później... pożyczyłem od znajomego kolumnę z Saaba 96, żeby z czegoś można było podpatrzeć jak to ma wyglądać po złożeniu. A bardziej - jakich części brakuje. Biegozmieniacz został poskładany. Zamiast tej dziwnej tulejki plastikowej w końcu został użyty kawałek rurki z tekalanu i rurka termokurczliwa. Trzeba kombinować...
![](img/038_013.jpg)
Kolumna zaczyna przybierać kształtów.
![](img/038_014.jpg)
Już prawie gotowa do montażu.
![](img/038_015.jpg)
I zamontowana. Potem jeszcze kilka razy trzeba było ją wyciągać albo do poprawek, albo do przymiarek innych elementów.
![](img/038_016.jpg)
Wróćmy do włącznika kierunkowskazów. Po lewej jest oryginalny, po prawej od Saaba 96, pośrodku taki sam jak po prawej, ale nowy. Oczywiście nie pasuje, ale to da się ogarnąć.
![](img/038_017.jpg)
Uszy mocujące zostały obcięte i nawiercone zostały nowe otwory. Trzeba też było nieco podciąć tą chromowaną osłonkę.
![](img/038_018.jpg)
Ale za to jest już włącznik na miejscu!
![](img/038_019.jpg)
Włącznik długich jakoś rozłożyłem i został poskładany ponownie. Co nie jest łatwe, bo fabrycznie był zakuty, więc trzeba było go wyginać ręcznie. W każdym razie ma założony nowy przewód i może nawet będzie działał.
![](img/038_020.jpg)
Kolumna została podłczona do przekładni kierowniczej i do skrzyni biegów. Od razu widać po lewej nową skrzynkę bezpieczników, a po prawej nowe rury nawiewów.
![](img/038_021.jpg)
Tak, bo ogarnięte zostały też nawiewy. Cięgna były odrdzewione, bo oczywiście były w stanie ciężkim.
![](img/038_022.jpg)
Brakowało też kilku blaszek mocujących deskę rozdzielczą przy podszybiu.
![](img/038_023.jpg)
Nic, czego kawałek blachy aluminiowej i duża rurka termokurczliwa nie byłyby w stanie załatwić.
![](img/038_024.jpg)
No, to można przykręcać.
![](img/038_025.jpg)
Słabo widać, ale może zobaczysz dwie z tych blaszek. Widać też mechanizm wycieraczek.
![](img/038_026.jpg)
Można zacząć przymierzać deskę rozdzielczą. Co też zajęło sporo czasu, bo brakowało elementów mocujących, a i wszystko pod nią wymagało przymiarek i dorabiania.
![](img/038_027.jpg)
Oczywiście jednak na koniec ponieśliśmy zwycięstwo.
![](img/038_028.jpg)
Pora przykręcić kierownicę. Jak się zdejmuje tą zaślepkę na środku? Ostrożnie... ale nie schodzi. To mocniej. W końcu trzasnęło! I okazało się, że jest mocowana na zatrzaski. No kto to wymyślił?!? :).
![](img/038_029.jpg)
W każdym razie mamy już kierownicę. Być może już na dobre?
![](img/038_030.jpg)
Widok na całość.
![](img/038_031.jpg)
Z drobiazgów to jeszcze założone zostalo nowe lusterko wsteczne. Został tylko ten dynks mocujący, ale też był odnowiony. Widać, w jakim stanie było stare lusterko.
![](img/038_032.jpg)