W międzyczasie oczekiwania na pomalowanie i ocynkowanie części ruszyło się też kilka innych spraw. Zabraliśmy się za niedziałającą elektrykę. Po zdjęciu lamp (ze skorodowanymi odbłyśnikami) widać takie połączenia przewodów. Poza tym lampa w oczodole przykręcona była na wkręty, czyli nie miała żadnej regulacji.
![](img/019_001.jpg)
Lampa i kierunkowskaz wykręcone zostały całkowicie.
![](img/019_002.jpg)
Dalej jest jeszcze ciekawiej - przewód idący do kierunkowskazu jest sparciały i utleniony. I nawet urwany.
![](img/019_003.jpg)
Wszystko zostało wyciągnięte z karoserii, przewody zostały naprawione i uzupełnione nowymi odcinkami o takich samych kolorach, a następnie zaizolowane. Do tego doszły nowe końcówki.
![](img/019_004.jpg)
Sebastian kupił też nowe oczodoły lamp.
![](img/019_005.jpg)
Tu już widać obudowę lampy na miejscu w karoserii.
![](img/019_006.jpg)
Do tego doszły nowe wkłady lamp. Elektryka zaczyna działać. Tu światła pozycyjne.
![](img/019_007.jpg)
Są też mijania i długie.
![](img/019_008.jpg)
Potem wrócił na miejsce grill i ramki lamp.
![](img/019_009.jpg)
Już lepiej. Widać, że jeszcze trwają poprawki przy kierunkowskazie.
![](img/019_010.jpg)
I działa kierunkowskaz. Trochę Sebastian był rozżalony, bo chciał mieć światła pozycyjne w kierunkowskazach, ale nie było tego jak legalnie zrobić. Klosze są przezroczyste, więc albo żarówka jest pomarańczowa, czyli pozycje również, albo żarówka jest biała, a wtedy kierunkowskaz jest biały. Dlatego w kierunkowskazie została pomarańczowa żarówka i tylko kierunkowskaz, a pozycja została przeniesiona do lampy.
Oprócz oświetlenia została sprawdzona reszta obwodów. Kilka poprawek trzeba było zrobić. Przerobiona została też instalacja do alternatora, bo stary miał zewnętrzny regulator, a nowy ma wewnętrzny.
![](img/019_011.jpg)
Zabrałem się też za przednią szybę. Była pęknięta. Mimo to, zamiast ją wykopać na zewnątrz, wyjąłem ją delikatnie :). Widać na górze jak zacząłem podwijać uszczelkę szyby. Trzeba ją tak podwinąć dookoła.
![](img/019_012.jpg)
Po odwinięciu uszczelki mogłem już wyciągnąć szybę.
![](img/019_013.jpg)
Trochę tu pusto.
![](img/019_014.jpg)
Alfa trochę postała bez szyby. Szyba co prawda była od razu dostarczona przez Sebastiana, ale w obu szybach, starej i nowszej, uszczelki były stare, sztywne, sparciałem i klejone klejem do szyb. Przy okazji zakupów do zawieszenia kupiona została też nowa uszczelka. Wzięliśmy się zatem we dwóch do wkładania. Najpierw trzeba szybę umyć dookoła.
![](img/019_015.jpg)
Potem posmarowaliśmy płynem do naczyń rowek w uszczelce na listwę ozdobną i zaczęliśmy ją tam układać. Górne 3/4 listwy wzięliśmy z nowej szyby, dolną 1/4 ze starej, bo była lepsza. Włożenie tej listwy ozdobnej nie było wcale takie łatwe, ale w końcu się udało.
![](img/019_016.jpg)
Potem doszedł jeszcze do pomocy Trefl, nasz nadworny szklarz. Po sporym wysiłku udało się szybę włożyć na miejsce. Nie mam zdjęć, bo wszyscy mieliśmy zajęte ręce :).
![](img/019_017.jpg)
![](img/019_001.jpg)
Lampa i kierunkowskaz wykręcone zostały całkowicie.
![](img/019_002.jpg)
Dalej jest jeszcze ciekawiej - przewód idący do kierunkowskazu jest sparciały i utleniony. I nawet urwany.
![](img/019_003.jpg)
Wszystko zostało wyciągnięte z karoserii, przewody zostały naprawione i uzupełnione nowymi odcinkami o takich samych kolorach, a następnie zaizolowane. Do tego doszły nowe końcówki.
![](img/019_004.jpg)
Sebastian kupił też nowe oczodoły lamp.
![](img/019_005.jpg)
Tu już widać obudowę lampy na miejscu w karoserii.
![](img/019_006.jpg)
Do tego doszły nowe wkłady lamp. Elektryka zaczyna działać. Tu światła pozycyjne.
![](img/019_007.jpg)
Są też mijania i długie.
![](img/019_008.jpg)
Potem wrócił na miejsce grill i ramki lamp.
![](img/019_009.jpg)
Już lepiej. Widać, że jeszcze trwają poprawki przy kierunkowskazie.
![](img/019_010.jpg)
I działa kierunkowskaz. Trochę Sebastian był rozżalony, bo chciał mieć światła pozycyjne w kierunkowskazach, ale nie było tego jak legalnie zrobić. Klosze są przezroczyste, więc albo żarówka jest pomarańczowa, czyli pozycje również, albo żarówka jest biała, a wtedy kierunkowskaz jest biały. Dlatego w kierunkowskazie została pomarańczowa żarówka i tylko kierunkowskaz, a pozycja została przeniesiona do lampy.
Oprócz oświetlenia została sprawdzona reszta obwodów. Kilka poprawek trzeba było zrobić. Przerobiona została też instalacja do alternatora, bo stary miał zewnętrzny regulator, a nowy ma wewnętrzny.
![](img/019_011.jpg)
Zabrałem się też za przednią szybę. Była pęknięta. Mimo to, zamiast ją wykopać na zewnątrz, wyjąłem ją delikatnie :). Widać na górze jak zacząłem podwijać uszczelkę szyby. Trzeba ją tak podwinąć dookoła.
![](img/019_012.jpg)
Po odwinięciu uszczelki mogłem już wyciągnąć szybę.
![](img/019_013.jpg)
Trochę tu pusto.
![](img/019_014.jpg)
Alfa trochę postała bez szyby. Szyba co prawda była od razu dostarczona przez Sebastiana, ale w obu szybach, starej i nowszej, uszczelki były stare, sztywne, sparciałem i klejone klejem do szyb. Przy okazji zakupów do zawieszenia kupiona została też nowa uszczelka. Wzięliśmy się zatem we dwóch do wkładania. Najpierw trzeba szybę umyć dookoła.
![](img/019_015.jpg)
Potem posmarowaliśmy płynem do naczyń rowek w uszczelce na listwę ozdobną i zaczęliśmy ją tam układać. Górne 3/4 listwy wzięliśmy z nowej szyby, dolną 1/4 ze starej, bo była lepsza. Włożenie tej listwy ozdobnej nie było wcale takie łatwe, ale w końcu się udało.
![](img/019_016.jpg)
Potem doszedł jeszcze do pomocy Trefl, nasz nadworny szklarz. Po sporym wysiłku udało się szybę włożyć na miejsce. Nie mam zdjęć, bo wszyscy mieliśmy zajęte ręce :).
![](img/019_017.jpg)