Ustaliwszy więc, że pierwsza skrzynia nie na wiele się nadaje, poza kilkoma częściami, za to druga rokuje, pomyłem sporo części i przygotowałem kilka nowych łożysk. Niestety nie wszystkie są dostępne. Teraz tylko trzeba to wszystko upchnąć do środka obudowy. Nic trudnego :).
![](img/016_001.jpg)
Zaczynam od pustej, czystej obudowy.
![](img/016_002.jpg)
Większość części będzie z tej drugiej skrzyni - głównie dla ułatwienia. Obudowa z wałkami ma do wyregulowania luz, tymi podkładkami spod tylnej pokrywy. Nie mieszając części pomiędzy skrzyniami mogę nic nie regulować. Podobnie z mechanizmem różnicowym - nie muszę nic regulować, jeśli włożę wszystko tak, jak było. Zacznijmy więc - od wałka ataku.
![](img/016_003.jpg)
Poskładany i włożony na miejsce, dokręcony z odpowednim momentem. Resztę wałków na razie wkładam dość luźno, bo wymagają czasem przesunięcia czy coś, żeby zmontować kolejne części.
![](img/016_004.jpg)
Następny jest wałek z kołami 3 i 4 biegu.
![](img/016_005.jpg)
Zmontowałem kółka biegów.
![](img/016_006.jpg)
Potem włożyłem to na wałek, z łożyskami igiełkowymi.
![](img/016_007.jpg)
A następnie do obudowy.
![](img/016_008.jpg)
Z przodu jeszcze nie zakładam koła napędzającego wałek ataku, zawadzałoby przy wkładaniu ostatniego wałka.
![](img/016_009.jpg)
Zostało jeszcze łożysko tego wałka do wymiany.
![](img/016_010.jpg)
Łożysko siedzi w pierścieniu aluminiowym, wsuwanym do gniazda w obudowie skrzyni.
![](img/016_011.jpg)
Złożone.
![](img/016_012.jpg)
Pora na wałek wejściowy.
![](img/016_013.jpg)
Złożyłem koła zębate biegów.
![](img/016_014.jpg)
I wszystkie wałki są już w środku obudowy.
![](img/016_015.jpg)
Z tyłu nakrętki dokręcone.
![](img/016_016.jpg)
Przygotowałem widełki biegów i ośki, po których się przesuwają.
![](img/016_017.jpg)
Wszystko trafiło na swoje miejsce.
![](img/016_018.jpg)
Z przodu wbiłem zaślepkę wałka widełek wstecznego biegu - otwór najbardziej po lewej. Reszta otworów jest przykryta przednią częścią obudowy.
![](img/016_019.jpg)
Wyciąłem nową uszczelkę tylnej pokrywki skrzyni.
![](img/016_020.jpg)
Dość dobrze pasuje. Grubość też tu jest istotna, niewłaściwa powodowałaby konieczność zmiany podkładek regulacyjnych.
![](img/016_021.jpg)
Pokrywka przykręcona.
![](img/016_022.jpg)
Podczas jej zakładania trzeba w nią wkręcić te ośki widełek, a na koniec je wyregulować tak, żeby w pozycji neutralnej widełki były dokładnie pośrodku przesuwek biegów.
![](img/016_023.jpg)
Potem mogłem już przykręcić pokrywę z wybierakiem biegów.
![](img/016_024.jpg)
Zajmę się teraz mechanizmem różnicowym. Do tej pory jeszcze go nie wyczyściłem, bo nie chciałem mieć za dużo luźnych części na biurku.
![](img/016_025.jpg)
Odkręciłem jedną ze śrub talerza, jest dłuższa, żeby blokować wyjęcie wałka satelit. Wtedy można wydłubać ze środka satelitki.
![](img/016_026.jpg)
Potem ściągnąłem łożyska.
![](img/016_027.jpg)
Niedługo potem wszystkie części miałem doczyszczone i przygotowałem nowe łożyska.
![](img/016_028.jpg)
Włożyłem do środka satelitki. To trochę łatwiej napisać, niż zrobić, ale jak się udało je wyjąć, to i włożyć się powinno.
![](img/016_029.jpg)
Potem mechanizm różnicowy trafił na swoje miejsce. Skrzynia zrobiła się znowu ciężka i nieporęczna.
![](img/016_030.jpg)
Po przypomnieniu sobie wszystkich znanych do tej pory słów niecenzuralnych (łącznie z monologiem francuza z drugiej części Matrixa) udało mi się wreszcie włożyć wszystkie 10 wałeczków i 20 sprężynek do sprzęgiełka jednokierunkowego, czyli mechanizmu wolnego koła. Skręciłem to cybantem.
![](img/016_031.jpg)
Potem wsunąłem to do gniazda.
![](img/016_032.jpg)
W przedniej obudowie wymieniłem uszczelniacze półosi.
![](img/016_033.jpg)
W środku jest już też trochę czyściej.
![](img/016_034.jpg)
Z obu skrzyń wybrałem lepsze części wolnego koła. Wałek sprzęgłowy wziąłem z pierwszej skrzyni - jest dużo mocniejszy.
![](img/016_035.jpg)
Założyłęm nowe łożysko i przesuwkę.
![](img/016_036.jpg)
Włożyłęm to na miejsce w obudowie.
![](img/016_037.jpg)
I tu się okazało, że półosie są różne w obu mechanizmach różnicowych. Same mechanizmy są identyczne, satelitki mają tą samą ilość zębów (chociaż i to się różniło w tych skrzyniach czasami), ale same półosie i otwór na nie w koszu satelit mają różną średnicę. I jeśli je zamienimy (a chciałem, bo jedne były ciut lepsze), to albo nie wchodzą na miejsce, albo latają luzem. W końcu musiałem użyć półosi od kompletu z mechanizmem różnicowym.
![](img/016_038.jpg)
Przy okazji sprawdziłem, czy satelitki są dobrze ułożone. Wystarczy pół zęba pomyłki i nie da się tego złożyć.
![](img/016_039.jpg)
Po przykręceniu obudowy i założeniu półosi mam już skrzynię (prawie) skończoną.
![](img/016_040.jpg)
![](img/016_041.jpg)
W międzyczasie wyczyszczona została komora silnika, więc miałem gdzie włożyć skrzynię.
![](img/016_042.jpg)
Podczas skręcania skrzyni korzystałem z zapasowych, ocynkowanych śrubek, ale nie miałem reszty części. Pozostałe części wkrótce odebrałem z galwanizerni.
![](img/016_043.jpg)
Zmontowałem napęd linki prędkościomierza i widełki łożyska sprzęgła.
![](img/016_044.jpg)
I wszystko zamontowałem do skrzyni.
![](img/016_045.jpg)
Uff. To ten mały wątek poboczny dotyczący skrzyni mam już za sobą i mogę wracać do nowego silnika.
![](img/016_001.jpg)
Zaczynam od pustej, czystej obudowy.
![](img/016_002.jpg)
Większość części będzie z tej drugiej skrzyni - głównie dla ułatwienia. Obudowa z wałkami ma do wyregulowania luz, tymi podkładkami spod tylnej pokrywy. Nie mieszając części pomiędzy skrzyniami mogę nic nie regulować. Podobnie z mechanizmem różnicowym - nie muszę nic regulować, jeśli włożę wszystko tak, jak było. Zacznijmy więc - od wałka ataku.
![](img/016_003.jpg)
Poskładany i włożony na miejsce, dokręcony z odpowednim momentem. Resztę wałków na razie wkładam dość luźno, bo wymagają czasem przesunięcia czy coś, żeby zmontować kolejne części.
![](img/016_004.jpg)
Następny jest wałek z kołami 3 i 4 biegu.
![](img/016_005.jpg)
Zmontowałem kółka biegów.
![](img/016_006.jpg)
Potem włożyłem to na wałek, z łożyskami igiełkowymi.
![](img/016_007.jpg)
A następnie do obudowy.
![](img/016_008.jpg)
Z przodu jeszcze nie zakładam koła napędzającego wałek ataku, zawadzałoby przy wkładaniu ostatniego wałka.
![](img/016_009.jpg)
Zostało jeszcze łożysko tego wałka do wymiany.
![](img/016_010.jpg)
Łożysko siedzi w pierścieniu aluminiowym, wsuwanym do gniazda w obudowie skrzyni.
![](img/016_011.jpg)
Złożone.
![](img/016_012.jpg)
Pora na wałek wejściowy.
![](img/016_013.jpg)
Złożyłem koła zębate biegów.
![](img/016_014.jpg)
I wszystkie wałki są już w środku obudowy.
![](img/016_015.jpg)
Z tyłu nakrętki dokręcone.
![](img/016_016.jpg)
Przygotowałem widełki biegów i ośki, po których się przesuwają.
![](img/016_017.jpg)
Wszystko trafiło na swoje miejsce.
![](img/016_018.jpg)
Z przodu wbiłem zaślepkę wałka widełek wstecznego biegu - otwór najbardziej po lewej. Reszta otworów jest przykryta przednią częścią obudowy.
![](img/016_019.jpg)
Wyciąłem nową uszczelkę tylnej pokrywki skrzyni.
![](img/016_020.jpg)
Dość dobrze pasuje. Grubość też tu jest istotna, niewłaściwa powodowałaby konieczność zmiany podkładek regulacyjnych.
![](img/016_021.jpg)
Pokrywka przykręcona.
![](img/016_022.jpg)
Podczas jej zakładania trzeba w nią wkręcić te ośki widełek, a na koniec je wyregulować tak, żeby w pozycji neutralnej widełki były dokładnie pośrodku przesuwek biegów.
![](img/016_023.jpg)
Potem mogłem już przykręcić pokrywę z wybierakiem biegów.
![](img/016_024.jpg)
Zajmę się teraz mechanizmem różnicowym. Do tej pory jeszcze go nie wyczyściłem, bo nie chciałem mieć za dużo luźnych części na biurku.
![](img/016_025.jpg)
Odkręciłem jedną ze śrub talerza, jest dłuższa, żeby blokować wyjęcie wałka satelit. Wtedy można wydłubać ze środka satelitki.
![](img/016_026.jpg)
Potem ściągnąłem łożyska.
![](img/016_027.jpg)
Niedługo potem wszystkie części miałem doczyszczone i przygotowałem nowe łożyska.
![](img/016_028.jpg)
Włożyłem do środka satelitki. To trochę łatwiej napisać, niż zrobić, ale jak się udało je wyjąć, to i włożyć się powinno.
![](img/016_029.jpg)
Potem mechanizm różnicowy trafił na swoje miejsce. Skrzynia zrobiła się znowu ciężka i nieporęczna.
![](img/016_030.jpg)
Po przypomnieniu sobie wszystkich znanych do tej pory słów niecenzuralnych (łącznie z monologiem francuza z drugiej części Matrixa) udało mi się wreszcie włożyć wszystkie 10 wałeczków i 20 sprężynek do sprzęgiełka jednokierunkowego, czyli mechanizmu wolnego koła. Skręciłem to cybantem.
![](img/016_031.jpg)
Potem wsunąłem to do gniazda.
![](img/016_032.jpg)
W przedniej obudowie wymieniłem uszczelniacze półosi.
![](img/016_033.jpg)
W środku jest już też trochę czyściej.
![](img/016_034.jpg)
Z obu skrzyń wybrałem lepsze części wolnego koła. Wałek sprzęgłowy wziąłem z pierwszej skrzyni - jest dużo mocniejszy.
![](img/016_035.jpg)
Założyłęm nowe łożysko i przesuwkę.
![](img/016_036.jpg)
Włożyłęm to na miejsce w obudowie.
![](img/016_037.jpg)
I tu się okazało, że półosie są różne w obu mechanizmach różnicowych. Same mechanizmy są identyczne, satelitki mają tą samą ilość zębów (chociaż i to się różniło w tych skrzyniach czasami), ale same półosie i otwór na nie w koszu satelit mają różną średnicę. I jeśli je zamienimy (a chciałem, bo jedne były ciut lepsze), to albo nie wchodzą na miejsce, albo latają luzem. W końcu musiałem użyć półosi od kompletu z mechanizmem różnicowym.
![](img/016_038.jpg)
Przy okazji sprawdziłem, czy satelitki są dobrze ułożone. Wystarczy pół zęba pomyłki i nie da się tego złożyć.
![](img/016_039.jpg)
Po przykręceniu obudowy i założeniu półosi mam już skrzynię (prawie) skończoną.
![](img/016_040.jpg)
![](img/016_041.jpg)
W międzyczasie wyczyszczona została komora silnika, więc miałem gdzie włożyć skrzynię.
![](img/016_042.jpg)
Podczas skręcania skrzyni korzystałem z zapasowych, ocynkowanych śrubek, ale nie miałem reszty części. Pozostałe części wkrótce odebrałem z galwanizerni.
![](img/016_043.jpg)
Zmontowałem napęd linki prędkościomierza i widełki łożyska sprzęgła.
![](img/016_044.jpg)
I wszystko zamontowałem do skrzyni.
![](img/016_045.jpg)
Uff. To ten mały wątek poboczny dotyczący skrzyni mam już za sobą i mogę wracać do nowego silnika.