Jak wspomniałem poprzednio, a wolnych obrotach zaczęła zapalać się kontrolka ciśnienia oleju... Więc w sumie szybko poszło i skończyło się tym, że Sonett trafił do mnie znowu i wyciągnąłem silnik.



Potem jednak wziąłem się bardzo szybko za pracę, żeby ogarnąć to w jeden dzień i oddać auto, bo nie bardzo miałem znowu czas na dłuższe posiedzenia. Zdjęć nie zrobiłem, bo jakoś mi to umknęło, za to zrobiłem film. Większość z Was już pewnie go widziała, jak nie, to poniżej go zamieszczam i zapraszam do rzucenia okiem na resztę filmów na kanale. A potem zapraszam na następną stronę, na dalszy ciąg niespodzianek.