Plan B polegał na pójściu na strych. Niedawno kupiłem wrosta - Saaba 95 z lat '70, który ostatnią rejestrację miał w 87 chyba roku w Szwecji. Nie miałem wielkich nadziei, że skrzynia z niego będzie lepsza, ale... spróbujmy.



Z zewnątrz jest nieco bardziej zapyziała, samochód w końcu stał prawie 40 lat. Jest to już nowsza skrzynia, niby ta sama, ale w środku kilka rzeczy ma zmienione, a z zewnątrz różni się tym, że obudowa nie jest gładka, ale żebrowana.



Po odkręceniu pokrywki pierwszy dobry znak - ślady oleju.



Dalej jest jeszcze lepiej - ślady dość czystego oleju na wszystkim, a na kołach zębatych ani śladu korozji. Powiem więcej - koła wyglądają na w świetnym stanie.



Otworzyłem też tylną pokrywę, czyli równocześnie zlałem też (dość czysty) olej.



Trochę szlamu było w podkładkach dystansowych łożysk. Wszystko co na zewnątrz skrzyni było zapyziałe. Wysprzęglik zardzewiały na amen.



Otworzyłem przednią część skrzyni. Trochę szlamu, ale nie za dużo.



Od razu wyjąłem wałek sprzęgłowy. Tu akurat jest ten słabszy, bardzo cienki. W poprzedniej skrzyni jest jego grubsza, znacznie mocniejsza wersja.



Sprzęgiełko jednokierunkowe (w środku tego koła na górze) w tej skrzyni ma 6 rolek, w poprzedniej - 10. Im więcej, tym mocniejsze, więc pewnie użyję tamto.



Wymontowałem mechanizm różnicowy.



Potem wyciągnąłem widełki biegów.



Z tyłu skrzyni mamy nakrętki na łożyskach.



A tu już odkręcone. Jedna z nich ma lewy gwint.



Z przodu odkręcam koło zębate napędzające jeden z wałków. Tu jest też różnica w skrzyniach - tu, w łożu łożyska dyfra, jest otwór, a w nim plastikowy lejek smarujący środek wałka.



Tu trzymam ten lejek. Wlewa on olej do środka wałka, gdzie wydostaje się on potem do różnych miejsc przy kołach zębatych, smarując łożyska igiełkowe.



Potem wyjąłem mechanizmy ze środka obudowy.



Znowu nagromadziłem sporo części.



Muszę też ogarnąć trochę drobiazgów - pokrywkę okienka rewizyjnego sprzęgła...



I cały mechanizm sprzęgła.



Tu już mechanizm łapy i łożyska jest zdjęty.



Wszystko to przygotuję do odrdzewienia i dam do ocynku.



Kończę na dziś pracę z dwiema rozłożonymi skrzyniami biegów. Ale przynajmniej jedna z nich do czegoś się nadaje.