Ok, to zajrzyjmy do średka tej skrzyni.
![](img/014_001.jpg)
Od strony sprzęgła ciut tłusto, ale tragedii nie ma.
![](img/014_002.jpg)
Na początek wyjąłem półośki.
![](img/014_003.jpg)
W środku oczywiście jest olej, ale nie mam za dobrego dostępu do korka spustowego, więc dostanę się do niego inaczej. I tak muszę zdjąć tylną pokrywkę skrzyni.
![](img/014_004.jpg)
Śruby pokrywy przechodzą na wylot do środka obudowy, więc mogę w ten sposób pozbyć się oleju.
![](img/014_005.jpg)
Zdejmuję od razu różne rzeczy dookoła skrzyni, jak tą przesuwkę załączającą wolne koło, czy zderzak łapy sprzęgła nieco powyżej po prawej od przesuwki.
![](img/014_006.jpg)
Odkręciłem pokrywę z wybierakiem biegów. Hmm. Nie jest dobrze. Już tu widzę korozję na zębach górnego koła zębatego.
![](img/014_007.jpg)
Odkręciłem przednią część skrzyni, odsłaniając mechanizm różnicowy.
![](img/014_008.jpg)
Zabiorę się więc za ten mechanizm, bo ciężki jest. Niech leży obok :).
![](img/014_009.jpg)
Trochę tych części tu się gromadzi...
![](img/014_010.jpg)
Zęby koła talerzowego są dość mocno i nierówno zużyte.
![](img/014_011.jpg)
Ta skrzynia musiała kiedyś sporo stać, bo wszędzie są ślady rdzy.
![](img/014_012.jpg)
Zdjąłem tylną pokrywę skrzyni.
![](img/014_013.jpg)
Odkręciłem kołojednego z wałków od przodu skrzyni. Tu też sporo korozji.
![](img/014_014.jpg)
Widok na przód skrzyni bez mechanizmu różnicowego.
![](img/014_015.jpg)
Po kolei zacząłem demontować przekładnie ze środka. Został mi ostatni wałek, z nakrętką zabezpieczoną trzema zagięciami.
![](img/014_016.jpg)
W końcu dotarłem do pustej obudowy.
![](img/014_017.jpg)
A na biurku cały stos części.
![](img/014_018.jpg)
Niestety, skrzynia nadaje się praktycznie na złom. Wałek ataku mocno wytarty, w dość ciekawy zresztą sposób.
![](img/014_019.jpg)
Większość kół zębatych ma mocne wżery od korozji.
![](img/014_020.jpg)
![](img/014_021.jpg)
![](img/014_022.jpg)
Ze skrzyni do ponownego użycia nadaje się obudowa, synchronizatory i kilka drobnych części... pora na plan B.
![](img/014_001.jpg)
Od strony sprzęgła ciut tłusto, ale tragedii nie ma.
![](img/014_002.jpg)
Na początek wyjąłem półośki.
![](img/014_003.jpg)
W środku oczywiście jest olej, ale nie mam za dobrego dostępu do korka spustowego, więc dostanę się do niego inaczej. I tak muszę zdjąć tylną pokrywkę skrzyni.
![](img/014_004.jpg)
Śruby pokrywy przechodzą na wylot do środka obudowy, więc mogę w ten sposób pozbyć się oleju.
![](img/014_005.jpg)
Zdejmuję od razu różne rzeczy dookoła skrzyni, jak tą przesuwkę załączającą wolne koło, czy zderzak łapy sprzęgła nieco powyżej po prawej od przesuwki.
![](img/014_006.jpg)
Odkręciłem pokrywę z wybierakiem biegów. Hmm. Nie jest dobrze. Już tu widzę korozję na zębach górnego koła zębatego.
![](img/014_007.jpg)
Odkręciłem przednią część skrzyni, odsłaniając mechanizm różnicowy.
![](img/014_008.jpg)
Zabiorę się więc za ten mechanizm, bo ciężki jest. Niech leży obok :).
![](img/014_009.jpg)
Trochę tych części tu się gromadzi...
![](img/014_010.jpg)
Zęby koła talerzowego są dość mocno i nierówno zużyte.
![](img/014_011.jpg)
Ta skrzynia musiała kiedyś sporo stać, bo wszędzie są ślady rdzy.
![](img/014_012.jpg)
Zdjąłem tylną pokrywę skrzyni.
![](img/014_013.jpg)
Odkręciłem kołojednego z wałków od przodu skrzyni. Tu też sporo korozji.
![](img/014_014.jpg)
Widok na przód skrzyni bez mechanizmu różnicowego.
![](img/014_015.jpg)
Po kolei zacząłem demontować przekładnie ze środka. Został mi ostatni wałek, z nakrętką zabezpieczoną trzema zagięciami.
![](img/014_016.jpg)
W końcu dotarłem do pustej obudowy.
![](img/014_017.jpg)
A na biurku cały stos części.
![](img/014_018.jpg)
Niestety, skrzynia nadaje się praktycznie na złom. Wałek ataku mocno wytarty, w dość ciekawy zresztą sposób.
![](img/014_019.jpg)
Większość kół zębatych ma mocne wżery od korozji.
![](img/014_020.jpg)
![](img/014_021.jpg)
![](img/014_022.jpg)
Ze skrzyni do ponownego użycia nadaje się obudowa, synchronizatory i kilka drobnych części... pora na plan B.