Zabrałem się za zrobienie gaźnika. Oryginalny gaźnik ma bardzo mały przelot, jak to do 1.2. Widać go po prawej stronie. Średnica przepustnicy to 28mm. Dla kontrastu, po prawej, jest gaźnik z 1.7, o średnicy przepustnicy 36mm :).

Ja jednak przygotuję gaźnik taki, jak ma być do 1.5, czyli o średnicy przepustnicy 32mm, taki, jak tu. Chcę zachować jak najwięcej części z oryginalnego gaźnika, więc z tego wezmę tylko korpus, przepustnicę i dyszę paliwową.

Zaczynam standardowo, od rozłożenia gaźnika, ale w tym przypadku - nie jednego.

Zdjąłem grzałkę ssania.

Następnie mechanizm ssania.

Odkręciłem pokrywę gaźnika. Co ciekawe, nikt jeszcze (włącznie ze mną) nie zgubił kulki od pompki przyśpieszacza ze środka :).

Podobnie rozkładam drugi gaźnik.

Też zacząłem od mechanizmów ssania.

Potem wszystkie części związane z pompką przyśpieszacza.

I przepustnicą.

Ten gaźnik jest zdecydowanie czystszy w środku.

I porównanie dysz paliwowych - 1.2 ma dyszę 117.

A 1.5 - 142.

Teraz zwyczajowo części trafią do odnawiania.

Po odnowieniu części i ocynkowaniu detali zabieram się za składanie. Najpierw dysza i części związane z pływakiem i zaworkiem iglicowym trafiają do pokrywy gaźnika.

Tu już zmontowane.

Do korpusu gaźnika zamontuję kulkę i ciężarek od pompki przyśpieszacza.

Potem przygotowuję uszczelkę.

I przykręcam pokrywę. Tu już mam zamontowaną przepustnicę i dyszę wolnych obrotów.

Przygotowałem części pompki przyśpieszacza.

Zmontowane.

Pora na klapkę ssania i okolice.

Po zamontowaniu klapki ssania przygotowyję mechanizm ssania.

Przykręciłem go do korpusu i podłączyłem cięgna.

Ostatnią rzeczą będzie puszka grzałki ssania.

I mam gaźnik gotowy.



Ja jednak przygotuję gaźnik taki, jak ma być do 1.5, czyli o średnicy przepustnicy 32mm, taki, jak tu. Chcę zachować jak najwięcej części z oryginalnego gaźnika, więc z tego wezmę tylko korpus, przepustnicę i dyszę paliwową.

Zaczynam standardowo, od rozłożenia gaźnika, ale w tym przypadku - nie jednego.

Zdjąłem grzałkę ssania.

Następnie mechanizm ssania.

Odkręciłem pokrywę gaźnika. Co ciekawe, nikt jeszcze (włącznie ze mną) nie zgubił kulki od pompki przyśpieszacza ze środka :).

Podobnie rozkładam drugi gaźnik.

Też zacząłem od mechanizmów ssania.

Potem wszystkie części związane z pompką przyśpieszacza.

I przepustnicą.

Ten gaźnik jest zdecydowanie czystszy w środku.

I porównanie dysz paliwowych - 1.2 ma dyszę 117.

A 1.5 - 142.

Teraz zwyczajowo części trafią do odnawiania.

Po odnowieniu części i ocynkowaniu detali zabieram się za składanie. Najpierw dysza i części związane z pływakiem i zaworkiem iglicowym trafiają do pokrywy gaźnika.

Tu już zmontowane.

Do korpusu gaźnika zamontuję kulkę i ciężarek od pompki przyśpieszacza.

Potem przygotowuję uszczelkę.

I przykręcam pokrywę. Tu już mam zamontowaną przepustnicę i dyszę wolnych obrotów.

Przygotowałem części pompki przyśpieszacza.

Zmontowane.

Pora na klapkę ssania i okolice.

Po zamontowaniu klapki ssania przygotowyję mechanizm ssania.

Przykręciłem go do korpusu i podłączyłem cięgna.

Ostatnią rzeczą będzie puszka grzałki ssania.

I mam gaźnik gotowy.

