Decyzja podjęta, robimy 1,5. Przygotowuję zatem blok do malowania i składania. Wykręciłem korki spustowe płynu chłodzącego z bloku. Z jednej strony był w porządku, ale z drugiej ktoś wkręcił jakiś korek mosiężny, w nim wywiercił otwór i nagwintował go pod zwykłą śrubę. To muszę poprawić.
![](img/008_02.jpg)
Wywierciłem resztkę mosiądzu ile się dało, a potem oczyściłem gwint gwintownikiem. Kilka pierwszych zwojów jest zniszczonych, ale powinno się dać tu wkręcić oryginalny korek.
![](img/008_03.jpg)
Potem oczyściłem blok ze starej farby i rdzy.
![](img/008_04.jpg)
Następnie dokładnie umyłem blok, łącznie z kanałami olejowymi.
![](img/008_05.jpg)
Po odtłuszczeniu bloku pomalowałem podkładem tylną część jeszcze zanim wrzuciłem blok z powrotem na stojak. Tu nie musi być pomalowane idealnie, bo i tak zasłania go koło zamachowe i skrzynia, ale chociaż niech podkład będzie dokładnie położony.
![](img/008_06.jpg)
Potem wrzuciłem blok na stojak i okleiłem go do malowania.
![](img/008_07.jpg)
Dzięki temu mogłem już pomalować całość podkładem.
![](img/008_08.jpg)
Potem pomalowałem blok dwa razy lakierem. Dostęp od tylnej strony na stojaku jest słaby, ale i tak w miarę się udało wszędzie dotrzeć z farbą. Po wyschnięciu blok trafił na stół a ja przyjrzałem się panewkom wałków rozrządu i wyrównoważającego. Tu wido tylnej panewki wałka balansu, od strony środka silnika. Rowek od otworu na magistralę olejową powinien być skierowany w zupełnie drugą stronę, żeby smarować płaszczyznę oporową wałka z blokiem... Trzeba to poprawić.
![](img/008_09.jpg)
Z przodu podobna sytuacja - rowek powinien być skierowany na zewnątrz bloku, żeby smarować styk koła zębatego z blokiem. Panewki były wymienione, ale odwrotnie :).
![](img/008_10.jpg)
Zabrałem się więc za ich wyciąganie.
![](img/008_11.jpg)
Potem zaznaczyłem sobie markerem pozycję, w jakiej panewka trafi na otwór w bloku i wbiłem nowe panewki.
![](img/008_12.jpg)
Od razu lepiej.
![](img/008_13.jpg)
Tak to powinno wyglądać.
![](img/008_14.jpg)
Panewki wałka rozrządu wyglądały mi na nie wymienione, więc tym też się teraz zajmę.
![](img/008_15.jpg)
W tym bloku łatwo jest tylko z panewką tylną i przednią, ale środkowa jest tak otoczona żeliwem, że prawie wcale nie widać jak nią trafić na otwory olejowe w bloku.
![](img/008_16.jpg)
Po wybiciu panewek widzę, że to była dobra decyzja. Są stare i zużyte.
![](img/008_17.jpg)
A tu już wbita tylna. Standardowo musiałem ją nieco przetrzeć papierem, bo jest za ciasna. W każdym bloku V4 mam ten problem, podejrzewam błąd w produkcji panewek. Niestety nikt nie chce przekazać moich uwag do producenta :).
![](img/008_18.jpg)
Po wymianie panewek wałków mogę zaczynać składanie. Zaczynam od wałka rozrządu.
![](img/008_19.jpg)
Od tylnej strony bloku wkładam też wałek wyrównoważający.
![](img/008_20.jpg)
Od razu wbijam też zaślepki do bloku.
![](img/008_21.jpg)
A tu wałek rozrządu na miejscu.
![](img/008_22.jpg)
Potem blok z powrotem powiesiłem na stojaku i przygotowałem kolejne części - wał i okolice.
![](img/008_23.jpg)
Najpierw przykręciłem płytkę trzymającą w bloku wałek rozrządu.
![](img/008_24.jpg)
W bloku umieściłem panewki główne. To są te oryginalne, w idealnym stanie. Dlatego warto podczas rozkładania zaznaczyć na nich gdzie która była w bloku, żeby trafiły na swoje miejsce. Prawdopodobnie, gdyby je pomieszać, i tak wszystko byłoby w porządku, ale po co ryzykować?
![](img/008_25.jpg)
Na panewki położyłem wyczyszczony wał korbowy i posmarowałem jego czopy olejem. Na koniec wału trafił uszczelniacz.
![](img/008_26.jpg)
Przygotowałem też stopy wału i ich połówki panewek.
![](img/008_27.jpg)
Potem przykręciłem stopy wału z odpowiednim momentem, sprawdzając, czy wał kręci się poprawnie.
![](img/008_28.jpg)
Potem na stół trafiła kolejna partia części - tłoki. Kupiłem do nich nowe panewki, bo stare widziałem, że już się nie nadają do użycia.
![](img/008_29.jpg)
Zdjąłem pierścienie i sprawdziłem, czy się nadają. Były podobno wymieniane, ale pewności nie miałem. Widac na zdjęciu, że luz na zamku mają idealnie w normie, więc mogę je użyć ponownie, oczywiście wkładając je na to samo miejsce, z którego je zdjąłem.
![](img/008_30.jpg)
Po założeniu pierścieni na tłok ścisnąłem je opaską i założyłem panewki.
![](img/008_31.jpg)
Pierwszy tłok trafił na swoje miejsce w bloku.
![](img/008_32.jpg)
Za nim trafiła reszta. Skręciłem stopy korbowodów.
![](img/008_33.jpg)
Od góry mamy taki widok. Przy okazji przykręciłem filtr oleju.
![](img/008_34.jpg)
To może teraz przykręcę coś z tej strony bloku?
![](img/008_35.jpg)
Mam tu korki spustowe płaszcza wodnego, pompę paliwa i rurkę bagnetu.
![](img/008_36.jpg)
Wszystko zamontowane w blok. Korek wkręcił się dość głęboko, ale będzie trzymał. To ten gwintowany otwór z pierwszych zdjęć na tej stronie.
![](img/008_37.jpg)
Wpadłem jeszcze na pomysł, żeby sprawdzić łożysko pilotujące wałka sprzęgłowego. Podpiera ono wałek skrzyni w wale korbowym, tu jest w postaci tulejki. Tulejka jest ok, ale ma średnicę pod wałek ze skrzyni z Saaba 96, czyli za dużą... trzeba to wyjąć z wału. Najprościej - mokrym papierem toaletowym :).
![](img/008_38.jpg)
Wbijając w papier wałek o odpowiedniej średnicy tulejka zaczyna wychodzić z bloku.
![](img/008_39.jpg)
A tu tulejka w wale z 1,2.
![](img/008_40.jpg)
Ją też wyjąłem w podobny sposób.
![](img/008_41.jpg)
Ta po prawej ma właściwą średnicę.
![](img/008_42.jpg)
A tu już zainstalowana w wale korbowym.
![](img/008_43.jpg)
Zrobiłem też mycie i przegląd pomp oleju. Po lewej jest pompa z wczesnych V4 (czyli z tego 1,2), a po lewej - z V6 i późnych V4, które dostawały tą samą pompę co V6. Ze względu na większą jej wydajność, użyję pompy po prawej. To, że utknął w niej pręt sześciokątny ją napędzający z aparatu zapłonowego, to tylko drobna sugestia, że lepiej ją użyć :).
![](img/008_44.jpg)
Złożyłem obie pompy.
![](img/008_45.jpg)
Łącznie z pokrywkami.
![](img/008_46.jpg)
Potem pompę oleju przykręciłem do bloku. W przypadku miski oleju z głęboką częścią z przodu mamy długi smok pompy, który jest podparty do pierwszej stopy wału.
![](img/008_47.jpg)
![](img/008_02.jpg)
Wywierciłem resztkę mosiądzu ile się dało, a potem oczyściłem gwint gwintownikiem. Kilka pierwszych zwojów jest zniszczonych, ale powinno się dać tu wkręcić oryginalny korek.
![](img/008_03.jpg)
Potem oczyściłem blok ze starej farby i rdzy.
![](img/008_04.jpg)
Następnie dokładnie umyłem blok, łącznie z kanałami olejowymi.
![](img/008_05.jpg)
Po odtłuszczeniu bloku pomalowałem podkładem tylną część jeszcze zanim wrzuciłem blok z powrotem na stojak. Tu nie musi być pomalowane idealnie, bo i tak zasłania go koło zamachowe i skrzynia, ale chociaż niech podkład będzie dokładnie położony.
![](img/008_06.jpg)
Potem wrzuciłem blok na stojak i okleiłem go do malowania.
![](img/008_07.jpg)
Dzięki temu mogłem już pomalować całość podkładem.
![](img/008_08.jpg)
Potem pomalowałem blok dwa razy lakierem. Dostęp od tylnej strony na stojaku jest słaby, ale i tak w miarę się udało wszędzie dotrzeć z farbą. Po wyschnięciu blok trafił na stół a ja przyjrzałem się panewkom wałków rozrządu i wyrównoważającego. Tu wido tylnej panewki wałka balansu, od strony środka silnika. Rowek od otworu na magistralę olejową powinien być skierowany w zupełnie drugą stronę, żeby smarować płaszczyznę oporową wałka z blokiem... Trzeba to poprawić.
![](img/008_09.jpg)
Z przodu podobna sytuacja - rowek powinien być skierowany na zewnątrz bloku, żeby smarować styk koła zębatego z blokiem. Panewki były wymienione, ale odwrotnie :).
![](img/008_10.jpg)
Zabrałem się więc za ich wyciąganie.
![](img/008_11.jpg)
Potem zaznaczyłem sobie markerem pozycję, w jakiej panewka trafi na otwór w bloku i wbiłem nowe panewki.
![](img/008_12.jpg)
Od razu lepiej.
![](img/008_13.jpg)
Tak to powinno wyglądać.
![](img/008_14.jpg)
Panewki wałka rozrządu wyglądały mi na nie wymienione, więc tym też się teraz zajmę.
![](img/008_15.jpg)
W tym bloku łatwo jest tylko z panewką tylną i przednią, ale środkowa jest tak otoczona żeliwem, że prawie wcale nie widać jak nią trafić na otwory olejowe w bloku.
![](img/008_16.jpg)
Po wybiciu panewek widzę, że to była dobra decyzja. Są stare i zużyte.
![](img/008_17.jpg)
A tu już wbita tylna. Standardowo musiałem ją nieco przetrzeć papierem, bo jest za ciasna. W każdym bloku V4 mam ten problem, podejrzewam błąd w produkcji panewek. Niestety nikt nie chce przekazać moich uwag do producenta :).
![](img/008_18.jpg)
Po wymianie panewek wałków mogę zaczynać składanie. Zaczynam od wałka rozrządu.
![](img/008_19.jpg)
Od tylnej strony bloku wkładam też wałek wyrównoważający.
![](img/008_20.jpg)
Od razu wbijam też zaślepki do bloku.
![](img/008_21.jpg)
A tu wałek rozrządu na miejscu.
![](img/008_22.jpg)
Potem blok z powrotem powiesiłem na stojaku i przygotowałem kolejne części - wał i okolice.
![](img/008_23.jpg)
Najpierw przykręciłem płytkę trzymającą w bloku wałek rozrządu.
![](img/008_24.jpg)
W bloku umieściłem panewki główne. To są te oryginalne, w idealnym stanie. Dlatego warto podczas rozkładania zaznaczyć na nich gdzie która była w bloku, żeby trafiły na swoje miejsce. Prawdopodobnie, gdyby je pomieszać, i tak wszystko byłoby w porządku, ale po co ryzykować?
![](img/008_25.jpg)
Na panewki położyłem wyczyszczony wał korbowy i posmarowałem jego czopy olejem. Na koniec wału trafił uszczelniacz.
![](img/008_26.jpg)
Przygotowałem też stopy wału i ich połówki panewek.
![](img/008_27.jpg)
Potem przykręciłem stopy wału z odpowiednim momentem, sprawdzając, czy wał kręci się poprawnie.
![](img/008_28.jpg)
Potem na stół trafiła kolejna partia części - tłoki. Kupiłem do nich nowe panewki, bo stare widziałem, że już się nie nadają do użycia.
![](img/008_29.jpg)
Zdjąłem pierścienie i sprawdziłem, czy się nadają. Były podobno wymieniane, ale pewności nie miałem. Widac na zdjęciu, że luz na zamku mają idealnie w normie, więc mogę je użyć ponownie, oczywiście wkładając je na to samo miejsce, z którego je zdjąłem.
![](img/008_30.jpg)
Po założeniu pierścieni na tłok ścisnąłem je opaską i założyłem panewki.
![](img/008_31.jpg)
Pierwszy tłok trafił na swoje miejsce w bloku.
![](img/008_32.jpg)
Za nim trafiła reszta. Skręciłem stopy korbowodów.
![](img/008_33.jpg)
Od góry mamy taki widok. Przy okazji przykręciłem filtr oleju.
![](img/008_34.jpg)
To może teraz przykręcę coś z tej strony bloku?
![](img/008_35.jpg)
Mam tu korki spustowe płaszcza wodnego, pompę paliwa i rurkę bagnetu.
![](img/008_36.jpg)
Wszystko zamontowane w blok. Korek wkręcił się dość głęboko, ale będzie trzymał. To ten gwintowany otwór z pierwszych zdjęć na tej stronie.
![](img/008_37.jpg)
Wpadłem jeszcze na pomysł, żeby sprawdzić łożysko pilotujące wałka sprzęgłowego. Podpiera ono wałek skrzyni w wale korbowym, tu jest w postaci tulejki. Tulejka jest ok, ale ma średnicę pod wałek ze skrzyni z Saaba 96, czyli za dużą... trzeba to wyjąć z wału. Najprościej - mokrym papierem toaletowym :).
![](img/008_38.jpg)
Wbijając w papier wałek o odpowiedniej średnicy tulejka zaczyna wychodzić z bloku.
![](img/008_39.jpg)
A tu tulejka w wale z 1,2.
![](img/008_40.jpg)
Ją też wyjąłem w podobny sposób.
![](img/008_41.jpg)
Ta po prawej ma właściwą średnicę.
![](img/008_42.jpg)
A tu już zainstalowana w wale korbowym.
![](img/008_43.jpg)
Zrobiłem też mycie i przegląd pomp oleju. Po lewej jest pompa z wczesnych V4 (czyli z tego 1,2), a po lewej - z V6 i późnych V4, które dostawały tą samą pompę co V6. Ze względu na większą jej wydajność, użyję pompy po prawej. To, że utknął w niej pręt sześciokątny ją napędzający z aparatu zapłonowego, to tylko drobna sugestia, że lepiej ją użyć :).
![](img/008_44.jpg)
Złożyłem obie pompy.
![](img/008_45.jpg)
Łącznie z pokrywkami.
![](img/008_46.jpg)
Potem pompę oleju przykręciłem do bloku. W przypadku miski oleju z głęboką częścią z przodu mamy długi smok pompy, który jest podparty do pierwszej stopy wału.
![](img/008_47.jpg)