Silnik kolegi. Mam go rozebrać, przejrzeć, poprawić co trzeba i porządnie złożyć. Jest to 2.8 V6 EFI z Forda Scorpio, ma być na gaźniku.
Ponieważ chwilowo nie miałem czasu, to rozbiórką zajął się z entuzjazmem Tomek "Brzózka", za co mu bardzo dziękuję. Ja na razie się przyglądałem i mówiłem co dalej.
![](img/001_001.jpg)
Z zewnątrz zapyziały, blok w gustownym żółtym kolorze. Fajne pokrywy zaworów. Na pierwszy rzut oka wygląda jak silnik składany przez fana silikonu...
![](img/001_002.jpg)
No to rozbieramy. Najpierw gaźnik. Muszę zmierzyć od jakiej pojemności jest.
![](img/001_003.jpg)
Aparat zapłonowy.
![](img/001_004.jpg)
Pokrywy zaworów. Silnik wygląda na czysty w środku, co dobrze wróży.
![](img/001_005.jpg)
Ale niestety po zdjęciu kolanka widać rdzę w układzie chłodzenia. Szkoda :(
![](img/001_006.jpg)
Kolektor dolotowy zdjęty. Widać ile silikonu zużyto podczas składania...
![](img/001_007.jpg)
Zdjęte koniki, oznaczone gdzie były. Może się przydać przy składaniu.
![](img/001_008.jpg)
Głowica ma nie pozapadane gniazda zaworów. Jak ją rozbiorę, to się okaże, czy były wstawione twarde gniazda zaworowe.
Czy ktoś zauważy co jest nie tak z tłokami? (Odpowiedź poniżej zdjęcia)
![](img/001_009.jpg)
Tłoki od 2.8 miały płaskie denka, tu są zamontowane tłoki od 2.9 EFI - z wgłębieniem. Z tego co wiadomo o tym silniku, to po zrobieniu jeździł uturbiony. To by wyjaśniało te tłoki - do turbo wskazane jest obniżenie stopnia sprężania. Prawdopodobnie silnik po włożeniu do Taunusa Dyry również będzie uturbiony. Inaczej warto by było zmienić tłoki na właściwe.
![](img/001_010.jpg)
Widać nagar, ale nie ma śladów progów na cylindrach. Możliwe, że tłoki są nadwymiarowe, ale nie mierzyłem.
![](img/001_011.jpg)
Zdjęta pompa wody. Widać króciec do węża pod obudową termostatu (po prawej u dołu silnika), czyli pokrywa rozrządu jest od EFI. Trzeba będzie zmienić na zwykłą, będzie łatwiej to spinać z obiegiem chłodzenia.
![](img/001_012.jpg)
Zdjęta pompa paliwa. Widać jakie potworne ilości silikonu ktoś używa. Widać też ciekawy sposób uszczelnienia cieknącego broku :) Na szczęście Dyra od razu przywiózł dwa zapasowe broki.
![](img/001_013.jpg)
Wyjęte i dokładnie opisane popychacze zaworowe. Jeśli silnik miał cichy rozrząd, to trzeba je włożyć w to samo miejsce, żeby nadal był cichy.
![](img/001_014.jpg)
Silikon jest wszędzie. Odkryłem go również w kanałach wodnych. Całe szczęście, że nic jeszcze nie zatkał.
![](img/001_015.jpg)
Koła rozrządu.
![](img/001_016.jpg)
Wałek wyjmowałem sam, na wszelki wypadek. Drobny błąd i można uszkodzić panewki, a wymiana ich to już trochę droga zabawa.
![](img/001_017.jpg)
Zdjęta pompa oleju. Silikon też tutaj...
![](img/001_018.jpg)
Co ciekawe - pompa też jest z 2.9. To mnie nie dziwi, bo ma większą wydajność od oryginalnej, sam tak zrobiłem. Ale ta tutaj jest nadal napędzana sześciokątem z aparatu zapłonowego, a nie właściwym wałkiem. Co oznacza, że jeśli olej byłby gęsty, to sześciokąt się ścina i nie mamy smarowania... Przeróbka idąca w dobrym kierunku, ale nie dokończona.
![](img/001_019.jpg)
Panewki korbowe i gładzie w ładnym stanie, podejrzewam, że niedawno wymieniane. Zostaną.
![](img/001_020.jpg)
Tłoki też dość ładne. Co mnie zastanawia, to ślady szlifowania od spodu tłoka, co może oznaczać, że silnik był wyważany. Fajnie :) To mi się podoba.
![](img/001_021.jpg)
Tłoki wyjęte.
![](img/001_022.jpg)
I zostały same dziury :)
![](img/001_023.jpg)
Zdjęte stopy wału, przy użyciu narzędzia specjalnego :)
![](img/001_024.jpg)
Tu niestety widać, że panewki mimo, że nowe, to porysowane. Wał też ma rysy, więc idzie do szlifu. Polerka gładzi może nie wystarczyć. Nowe panewki też będą konieczne.
![](img/001_025.jpg)
Tak wygląda silnik luzem :)
![](img/001_026.jpg)
Teraz czeka mnie wizyta w szlifierni.
Ponieważ chwilowo nie miałem czasu, to rozbiórką zajął się z entuzjazmem Tomek "Brzózka", za co mu bardzo dziękuję. Ja na razie się przyglądałem i mówiłem co dalej.
![](img/001_001.jpg)
Z zewnątrz zapyziały, blok w gustownym żółtym kolorze. Fajne pokrywy zaworów. Na pierwszy rzut oka wygląda jak silnik składany przez fana silikonu...
![](img/001_002.jpg)
No to rozbieramy. Najpierw gaźnik. Muszę zmierzyć od jakiej pojemności jest.
![](img/001_003.jpg)
Aparat zapłonowy.
![](img/001_004.jpg)
Pokrywy zaworów. Silnik wygląda na czysty w środku, co dobrze wróży.
![](img/001_005.jpg)
Ale niestety po zdjęciu kolanka widać rdzę w układzie chłodzenia. Szkoda :(
![](img/001_006.jpg)
Kolektor dolotowy zdjęty. Widać ile silikonu zużyto podczas składania...
![](img/001_007.jpg)
Zdjęte koniki, oznaczone gdzie były. Może się przydać przy składaniu.
![](img/001_008.jpg)
Głowica ma nie pozapadane gniazda zaworów. Jak ją rozbiorę, to się okaże, czy były wstawione twarde gniazda zaworowe.
Czy ktoś zauważy co jest nie tak z tłokami? (Odpowiedź poniżej zdjęcia)
![](img/001_009.jpg)
Tłoki od 2.8 miały płaskie denka, tu są zamontowane tłoki od 2.9 EFI - z wgłębieniem. Z tego co wiadomo o tym silniku, to po zrobieniu jeździł uturbiony. To by wyjaśniało te tłoki - do turbo wskazane jest obniżenie stopnia sprężania. Prawdopodobnie silnik po włożeniu do Taunusa Dyry również będzie uturbiony. Inaczej warto by było zmienić tłoki na właściwe.
![](img/001_010.jpg)
Widać nagar, ale nie ma śladów progów na cylindrach. Możliwe, że tłoki są nadwymiarowe, ale nie mierzyłem.
![](img/001_011.jpg)
Zdjęta pompa wody. Widać króciec do węża pod obudową termostatu (po prawej u dołu silnika), czyli pokrywa rozrządu jest od EFI. Trzeba będzie zmienić na zwykłą, będzie łatwiej to spinać z obiegiem chłodzenia.
![](img/001_012.jpg)
Zdjęta pompa paliwa. Widać jakie potworne ilości silikonu ktoś używa. Widać też ciekawy sposób uszczelnienia cieknącego broku :) Na szczęście Dyra od razu przywiózł dwa zapasowe broki.
![](img/001_013.jpg)
Wyjęte i dokładnie opisane popychacze zaworowe. Jeśli silnik miał cichy rozrząd, to trzeba je włożyć w to samo miejsce, żeby nadal był cichy.
![](img/001_014.jpg)
Silikon jest wszędzie. Odkryłem go również w kanałach wodnych. Całe szczęście, że nic jeszcze nie zatkał.
![](img/001_015.jpg)
Koła rozrządu.
![](img/001_016.jpg)
Wałek wyjmowałem sam, na wszelki wypadek. Drobny błąd i można uszkodzić panewki, a wymiana ich to już trochę droga zabawa.
![](img/001_017.jpg)
Zdjęta pompa oleju. Silikon też tutaj...
![](img/001_018.jpg)
Co ciekawe - pompa też jest z 2.9. To mnie nie dziwi, bo ma większą wydajność od oryginalnej, sam tak zrobiłem. Ale ta tutaj jest nadal napędzana sześciokątem z aparatu zapłonowego, a nie właściwym wałkiem. Co oznacza, że jeśli olej byłby gęsty, to sześciokąt się ścina i nie mamy smarowania... Przeróbka idąca w dobrym kierunku, ale nie dokończona.
![](img/001_019.jpg)
Panewki korbowe i gładzie w ładnym stanie, podejrzewam, że niedawno wymieniane. Zostaną.
![](img/001_020.jpg)
Tłoki też dość ładne. Co mnie zastanawia, to ślady szlifowania od spodu tłoka, co może oznaczać, że silnik był wyważany. Fajnie :) To mi się podoba.
![](img/001_021.jpg)
Tłoki wyjęte.
![](img/001_022.jpg)
I zostały same dziury :)
![](img/001_023.jpg)
Zdjęte stopy wału, przy użyciu narzędzia specjalnego :)
![](img/001_024.jpg)
Tu niestety widać, że panewki mimo, że nowe, to porysowane. Wał też ma rysy, więc idzie do szlifu. Polerka gładzi może nie wystarczyć. Nowe panewki też będą konieczne.
![](img/001_025.jpg)
Tak wygląda silnik luzem :)
![](img/001_026.jpg)
Teraz czeka mnie wizyta w szlifierni.