Części stalowe wróciły ocynkowane, części gaźnika ze ZnAlu umyłem i w zakamarkach z zewnątrz delikatnie wypiaskowałem, żeby doczyścić. Kupiłem też zestaw naprawczy.



Zacząłem jakoś tak z przyzwyczajenia od podstawy gaźnika i przepustnic.



Poskładałem i wyregulowałem przepustnice. Istotna jest ich synchronizacja.



Następnie główny korpus gaźnika. Ta przekładka po lewej nie jest nowa, tylko doczyszczona :)



Korpus przykręciłem do podstawy, ważne, żeby równomiernie dokręcić.



Wtryskiwacz pompki przyśpieszacza miał już dość stwardniałą uszczelkę - to te smętne czarne resztki pośrodku. Dostanie nowy oring.



Zamontowany, część dysz już wyczyszczona i wkręcona. Wtryskiwacz pompki przyśpieszacza trzeba jeszcze wyregulować.



Następnie dysze paliwowe. Ważne jest doczyszczenie wewnętrznej ich części.



Potem pływak z nowym zaworkiem iglicowym.



Kolejna membranka (anti-stall valve).





Zaczyna to przypominać gaźnik.



Membranka zaworu mocy i małe dysze w korpusie.



Założony filterek paliwa i jego pokrywka.



Zmontowałem róznież mechanizm ssania i przykręciłem go do pokrywy gaźnika. Założona jest również ośka i klapki ssania.





Po sprawdzeniu poziomu paliwa w komorze pływakowej i regulacji pompki przyśpieszacza i jej wtryskiwacza można założyć pokrywę gaźnika.



Teraz można wstępnie wyregulować mechanizmy ssania. Resztę regulacji trzeba wykonać już na silniku.
Póki co gaźnik gotowy do użycia.












Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Dowiedz się więcejRozumiem