Przypomnijmy sobie jak wyglądały części podwozia przed pracami. To są akurat osłony przed przednimi kołami.



A tak wyglądają teraz.



Przykręciłem je do podwozia.



Razem ze wzmocnieniem.



Potem założyłem na całe podwozie uszczelkę, na której leży laminatowe nadwozie. Czyli na te osłony, pionowe części słupków A, górną krawędź komory silnika...



Oraz na krawędź tylnego błotnika. Te uszczelki są co jakiś czas przykręcone wkrętem, żeby się nie zsunęły. Wkręty są odnowione i wkręcone w stare miejsca.



Uszczelka jest już z obu stron. W bagażniku nieco bałagan...



Do odnowienia były też zawiasy drzwi.



I zatrzaski zamków drzwi.



Oczywiście nawet i one zostały rozkręcone jak tylko się dało.



I po ocynkowaniu.



Tu już założone. Podczas rozkładania popękały mi piny mocujące te zawiasy do drzwi, więc zostały dorobione nowe.



Zatrzaski zamków też są odnowione i tymczasowo przykręcone. Potem pomiędzy nie a podwozie przyjdzie laminatowe nadwozie.



Wcześniej założyłem tłumiki końcowe i kolektory wydechowe.



Natomiast dalsza część wydechu dopiero ma się tu znaleźć.



Przygotowałem więc wszystkie części składowe. Obejmy i wieszaki są nowe.



I przykręcone.