Na tym etapie mogłem już zdjąć silnik ze stojaka montażowego.



Koło zamachowe i docisk sprzęgła były szlifowane. Tarcza sprzęgła ma nabitą nową okładzinę.



Przykręciłem koło zamachowe.



Założyłem tarczę i przykręciłem docisk.



Skrzynia już czekała gotowa, mogę połączyć ją z silnikiem.



Po chwili tarmoszenia skrzyni trafiła we właściwe miejsce i mogłem ją przykręcić.



Póki mam nieco uniesiony silnik, przykręciłem też rozrusznik.



Do skrzyni przykręciłem jej poduszkę.



Potem ogarnąłem układ chłodzenia i wszystkie podciśnienia. Jest trochę tych rurek... Większość gumowych została wymieniona na nowe.



I widok na plątaninę rurek z drugiej strony.



Przy filtrze powietrza jedna uszczelka się przerwała podczas demontażu. Wytnę więc nową. Nie mam tak grubego materiału, więc skleję ze sobą dwie warstwy.



Przykleiłem uszczelki na miejsce. Mam też nowe wkłady filtra powietrza.



Filtr powietrza zmontowany, umyłem też wiatrak chłodnicy.



Przykręciłem wiatrak i trochę poprawiłem flanszę mocującą na łożysku.



Zamontowałem filtr powietrza. To by na razie zamykało temat silnika. Dorobione będą jeszcze naklejki na wzór oryginałów. Pierwsze uruchomienie nastąpi raczej już po włożeniu silnika.









A podwozie jeszcze czeka na blacharkę...