Po rozłożeniu silnika w drobny mak Szymon zabrał się za jego dokładne umycie, i poznał jak bardzo upierdliwa jest to czynność :). W każdym razie mamy już porządną bazę do rozpoczęcia składania, czyli czysty blok.



Poszczególne części też już są przygotowane i czekają na swoją kolej.



Wałek rozrządu włożony, teraz przykręcę zaślepkę pompy paliwa. W tym przypadku pompa paliwa jest elektryczna, bo silnik jest na wtrysku.



Przygotowany wał korbowy. Ja się trochę upierałem, żeby dać go do polerowania... ale rysy są praktycznie niewyczuwalne, wymiar trzyma, jest ok.



Wał na miejscu, panewki posmarowane olejem.



Przygotowane stopy wału i drugie połówki panewek głównych.



Wał już przykręcony.



Następnie włożyliśmy tłoki i skręciliśmy całość.





Przykręciłem płytkę trzymającą wałek rozrządu na miejscu.



Nowa pompa oleju - widać, jak powinna wyglądać.



Standardowo wysmarowałem środek pompy smarem montażowym, żeby łatwiej zassała olej przy pierwszym uruchomieniu.



Gotowe. Smok pompy też na miejscu, porządnie domyty.



Założona blacha z przodu silnika i koło wałka rozrządu. Tu był mały zonk, bo się okazało, że nie mamy właściwych uszczelek pokrywy rozrządu i musiałem je dorabiać ręcznie z papieru uszczelkowego.



Pokrywa rozrządu już założona, koło pasowe wału korbowego również. Widać również różnicę w kolorze - jak już silnik był domyty i odtłuszczony, to można go było pomalować, mimo, że początkowo Szymon nie miał takiego zamiaru :)



Następnie założyłem miskę olejową.



Założone popychacze zaworowe.



Głowice rozłożone w drobny mak, domyte i pomalowane. Można zacząć składać.



Najpierw włożyłem zawory i uszczelniacze zaworowe.



Następnie zainstalowałem sprężyny zaworowe.



Teraz można założyć głowice na miejsce. Głowice w tych silnikach są identyczne, nie ma lewej i prawej, natomiast uszczelki już nie - są dwie różne.



Głowice założone. Potem zamontowałem zestawy dźwigienek zaworowych (które Szymon wcześniej rozłożył na czynniki pierwsze i dokładnie umył) i kolektor dolotowy.



Przód silnika uzupełniony o pompę wody i obudowę termostatu.



I koniec prac, silnik gotowy do włożenia do auta. Brakuje pokryw zaworów, bo na tym etapie nie były jeszcze gotowe do założenia.



Na czas transportu i wkładania silnika całość zostanie owinięta dokładnie streczem.



A silnik trafi do tego Taunusa: