Ostatnim elementem z osprzętu silnika, który mi został do przejrzenia jest rozrusznik.
Odkręciłem przekaźnik, a następnie pokrywę tylną.
Szczotki bardzo krótkie, trzeba je będzie wymienić. Komutator w słabym stanie. Całość bardzo, bardzo zatłuszczona w środku.
Po dokładnym myciu części wkręciłem wirnik rozrusznika w tokarkę i zająłem się komutatorem.
Wystarczyło 0,3mm, żeby komutator był jak nowy.
Potem zdjąłem stary bendiks.
I założyłem nowy. Wymieniłem też tulejki w obudowie rozrusznika.
Poskłądam teraz to wszystko w rozrusznik.
Najpierw wirnik włożyłem w główkę rozrusznika. Włożyłem też gumową uszczelkę na miejsce.
Potem nałożyłem na to obudowę i założyłem szczotkotrzymacz. Jest to dość skomplikowana operacja, żeby nic nie wyskoczyło ze swojego miejsca, więc nie mam zdjęć :). Potem przykręciłem pokrywę szczotek na miejsce.
Następnie założyłem podkładki ustalające wirnik.
Przykręciłem też przekaźnik. Rozrusznik gotowy.
Odkręciłem przekaźnik, a następnie pokrywę tylną.
Szczotki bardzo krótkie, trzeba je będzie wymienić. Komutator w słabym stanie. Całość bardzo, bardzo zatłuszczona w środku.
Po dokładnym myciu części wkręciłem wirnik rozrusznika w tokarkę i zająłem się komutatorem.
Wystarczyło 0,3mm, żeby komutator był jak nowy.
Potem zdjąłem stary bendiks.
I założyłem nowy. Wymieniłem też tulejki w obudowie rozrusznika.
Poskłądam teraz to wszystko w rozrusznik.
Najpierw wirnik włożyłem w główkę rozrusznika. Włożyłem też gumową uszczelkę na miejsce.
Potem nałożyłem na to obudowę i założyłem szczotkotrzymacz. Jest to dość skomplikowana operacja, żeby nic nie wyskoczyło ze swojego miejsca, więc nie mam zdjęć :). Potem przykręciłem pokrywę szczotek na miejsce.
Następnie założyłem podkładki ustalające wirnik.
Przykręciłem też przekaźnik. Rozrusznik gotowy.