Dotarły do Polski regenerowane amortyzatory, więc Saab wrócił do mnie na wymianę. Przy okazji trochę dokładniej ogarnę okolice amortyzatorów. No to demontujemy.



Jak widać, gumy łączników nie są już pierwszej świeżości. Do tego jeden łącznik jest cały, drugi jest urwany - nie ma tej części, gdie się go przykręca.



Jeden udało się rozłożyć z lekkim użyciem siły.



Drugi nie był tak skory do współpracy. Tu powinien być gwint i nakrętka...



Rozmontowałem to, ale przy użyciu wiertła...



Nowe amortyzatory już czekają. Oprócz tego, że nie ciekną, czuć, że bardzo ciężko je poruszyć i siła wymagana do ich poruszenia jest jednakowa w całym zakresie ruchu. Stare jednak były trochę gorsze.



Wyjąłem trzpienie z łączników amortyzatorów.



Dorobiłem nowe. Kupiłem dwie śruby M16 o twardości 8.8 i zacząłem testować nową tokarkę z nożami z AliExpress :). Wygląda na to, że da się zrobić fajne rzeczy samemu. jedynie stożki musiałem się nauczyć robić u tokarza, bo nie miałem pomysłu jak się do tego zabrać, ale już umiem :).



Kupiłem też nowe gumy do tych łączników, prawie pasują. Muszę je tylko lekko rozwiercić. Ciekawostka - są to gumy z kombajnu John Deere :).



Korzystając z okazji, że jest to wszystko rozłożone, blachy i łączniki zostały wypiaskowane i pomalowane proszkowo.



Przykręciłem amortyzatory do blach mocujących.



Do łączników wcisnąłem nowe gumy i trzpienie.



I całość już na samochodzie.



Przy okazji Michał dostarczył też włączniki z pasującymi do reszty gałeczkami, więc dorobiłem mocowanie i podłączyłem kabelki od świateł dziennych i halogenów. Dla jaj zrobiłem opisy po szwedzku :).



Dostałem też do zamocowania listwy progowe. Na początek trzeba było je wyczyścić od spodu.



Potem docięte zostały gumki, żeby listwy nie uderzały i obcierały o progi.



I założone.



Miałem też zrobić mocowanie znaczka PL do zderzaka. Wyciąłem je z kawałka blachy aluminiowej, widać je po lewej u góry.



Przykręcone będzie do śruby mocującej zderzak, dzięki temu nie trzeba nic wiercić w oryginalnych częściach. Do tego zrobiłem jeszcze podkładkę z gumy, żeby odizolować zderzak od tego mocowania.



Tak to wygląda po zamontowaniu.



I widok z tyłu.