Coś powoli dłubiemy z kolegą w miarę wolnego czasu.
Położona jest już wykładzina z wygłuszeniami, rozprowadzona jest elektryka.

W komorze silnika nowe spinki na wiązkę, rozłożone kabelki, przymocowana ścianka grodziowa, mechanizm wycieraczek.




Teraz trochę z tyłu: wykładzina bagażnika (klapy brak, bo pojechała na poprawki do lakiernika i jakoś wrócić nie może).
Przed:

Po:

I zawartość:


Zawartość, czyli właściciel granady Michał zakładał właśnie pasy bezpieczeństwa tylnej kanapy.

I tylną półkę.

Można już nawet usiąść. Wszystko oczywiście wyczyszczone i wyprane.

I trzeba się było wziąć za elektryczne spaghetti. Jakoś się udało to ułożyć, pytanie, czy będzie działać? :)

Położona jest już wykładzina z wygłuszeniami, rozprowadzona jest elektryka.

W komorze silnika nowe spinki na wiązkę, rozłożone kabelki, przymocowana ścianka grodziowa, mechanizm wycieraczek.




Teraz trochę z tyłu: wykładzina bagażnika (klapy brak, bo pojechała na poprawki do lakiernika i jakoś wrócić nie może).
Przed:

Po:

I zawartość:


Zawartość, czyli właściciel granady Michał zakładał właśnie pasy bezpieczeństwa tylnej kanapy.

I tylną półkę.

Można już nawet usiąść. Wszystko oczywiście wyczyszczone i wyprane.

I trzeba się było wziąć za elektryczne spaghetti. Jakoś się udało to ułożyć, pytanie, czy będzie działać? :)

