Plany się nieco pozmieniały i to jednak ja będę kończył auto Kornika po remoncie. Powoli zaczynają do mnie przyjeżdżać poszczególne kawałki. Pierwsze przyjechały części hamulców i pedały.

Wszystko nosi ślady wieku. Co ciekawe - zużyte toto nie jest, potwierdza to tezę o małym przebiegu auta. Tyle, że długo stało...

Pompa hamulcowa możliwe, że była regenerowana, bo gumki były w dość dobrym stanie. I tak, oczywiście, zostaną wymienione na nowe.

Wszystkie części składowe mocowania pedałów.

Sam stelaż zakurzony i poobijany. Też będzie malowany. Ciekawe są te gumki, zwłaszcza brązowa, pod kolor tapicerki.

Pompa hamulcowa w trakcie regeneracji.

I zrobiona. Korpus pomalowany proszkowo.

Poskładane po malowaniu i cynkowaniu pedały. Wyglądają zdecydowanie lepiej.

Przygotowane części do przykręcenia. To już będę przykręcał na samochodzie.

Wszystko nosi ślady wieku. Co ciekawe - zużyte toto nie jest, potwierdza to tezę o małym przebiegu auta. Tyle, że długo stało...

Pompa hamulcowa możliwe, że była regenerowana, bo gumki były w dość dobrym stanie. I tak, oczywiście, zostaną wymienione na nowe.

Wszystkie części składowe mocowania pedałów.

Sam stelaż zakurzony i poobijany. Też będzie malowany. Ciekawe są te gumki, zwłaszcza brązowa, pod kolor tapicerki.

Pompa hamulcowa w trakcie regeneracji.

I zrobiona. Korpus pomalowany proszkowo.

Poskładane po malowaniu i cynkowaniu pedały. Wyglądają zdecydowanie lepiej.

Przygotowane części do przykręcenia. To już będę przykręcał na samochodzie.
