Kolejna próba prostowania kół. Niestety nie możemy dojść do ładu z tokarką teścia, więc trzeba coś innego wymyślić...





Za to Piotr załatwił z gościem z warsztatu robiącego Harleye zrobienie w odlewni przez nich polecanej odlewu obudowy nawrotnika. Stara obudowa została przygotowana do zrobienia z niej formy, polega to na nałożeniu szpachli, żeby wyrównać powierzchnie, oraz żeby odlew miał naddatek materiału tam, gdzie będzie konieczna obróbka. Forma jest piaskowa.





I gotowy odlew ze staliwa. Jest piękny. I kosztował póki co niedużo - 300zł. Ciekawe ile będzie kosztować obróbka tego...