Głowice po obróbce zostały przygotowane do malowania.
Są to głowice z silnika 2.8 EFI, czyli już z utwardzonymi gniazdami.
Dred zaczął przykręcać głowice do silnika.
Kolejnymi częściami były zestawy dźwigienek zaworowych (przygotowane wcześniej) i drążki popychaczy.
Czasem trzeba blachy, które mają odprowadzić olej do środka silnika, lekko wygiąć, żeby nie ocierały o sprężyny zaworowe.
Założone różowe pokrywy zaworowe :)
Przykręcone również zostały łapy silnika, filtr oleju i kolanko płynu chłodniczego na kolektorze dolotowym.
Przykręcone obudowy termostatu.
A na deser napinacz paska wspomagania, koła pasowe i rurka płynu chłodzącego.
Są to głowice z silnika 2.8 EFI, czyli już z utwardzonymi gniazdami.
Dred zaczął przykręcać głowice do silnika.
Kolejnymi częściami były zestawy dźwigienek zaworowych (przygotowane wcześniej) i drążki popychaczy.
Czasem trzeba blachy, które mają odprowadzić olej do środka silnika, lekko wygiąć, żeby nie ocierały o sprężyny zaworowe.
Założone różowe pokrywy zaworowe :)
Przykręcone również zostały łapy silnika, filtr oleju i kolanko płynu chłodniczego na kolektorze dolotowym.
Przykręcone obudowy termostatu.
A na deser napinacz paska wspomagania, koła pasowe i rurka płynu chłodzącego.