Przy okazji pobytu Dodge'a w moim garażu zająłem się kilkoma drobnymi, acz upierdliwymi usterkami.
Problemem były na przykład światła stop - potrafiły się nie wyłączyć po hamowaniu. A że jest to automat, to hamulec jest często używany... Udało się to naprawić regulując włącznik stopu przy pedale hamulca. Wszystko oczywiście zajmując miejsce za kierownicą, z tą drobną różnicą, że tam, gdzie zazwyczaj są nogi kierowcy ja miałem głowę, a tam, gdzie kierowca ma głowę - ja miałem nogi... O, taka ergonomia pracy :)



Poniżej widać, że coś działałem - narzędzi nie sprzątnąłem do zdjęcia. Miałem się zabrać za wymianę włącznika świateł (nie działała regulacja podświetlenia zegarów), ale najpierw musiałem ruszyć samochód z miejsca, stojący na hamulcu. Złapałem za dźwignię odpuszczenia hamulca... i została mi w ręku. Sprężyna, która ją trzymała do reszty mechanizmu już była słaba ze starości. Ciężko westchnąłem i dorobiłem nową :) Teraz hamulec można zaciągnąć i odpuścić.



Deska rozdzielcza w najuboższej wersji - nawet po lewej stronie nie ma nawiewu, tylko zaślepka; kontrolka świateł nad włącznikiem jest zaślepiona...



Tu widać miejsce na nawiew (duży prostokątny otwór) i na zegarek (mniejszy prostokąt nad nim). Włącznik świateł to ten po lewej, po prawej włącznik wycieraczek.



Tu widać przy włączniku świateł kontrolkę świateł. Po założeniu maskownicy zegarów ta kontrolka jest zasłonięta.



Widać powód braku regulacji podświetlenia deski - spirali z drutu oporowego nie ma.



I nowy włącznik, ze sprawną spiralą. Po podłączeniu wszystko działa.



Kolejnym problemem był brak ładowania. No może niezupełnie brak... Na wolnych obrotach napięcie na akumulatorze było w zakresie 9-10V, natomiast w okolicach 3000obr/min już 19V! Aż dziwne, że akumulator się nie gotował. Co ciekawe regulator napięcia był nowy. Wymieniłem na kolejny nowy, ale tym razem oryginalny.



I trochę pomogło. Napięcie na wolnych obrotach co prawda nadal jest nieco niskie, ale i tak o wiele lepsze - 12.5V, a przy 3000obr/min - około 14V. Możliwe, że nie do końca naładowałem akumulator i stąd te spadki napięcia? Póki co będzie trzeba to obserwować.



Do wymiany były też mocowania i łączniki stabilizatora. Za jednym zamachem podjęta została decyzja, że odnawiamy stabilizator.



Oczywiście zapomniałem zrobić zdjęcie "po", mam tylko to. Mocowania stabilizatora odnowione, stabilizator też, gumki nowe.