English version

Musiałem się trochę rozerwać i zmotywować. Czyli odpalamy silnik :)
Zmontowałem najprostszy układ zapłonowy jaki się dało, zbiornik paliwa zrobiłem z butelki.
Przy pierwszej próbie okazało się, że olej sika z dziury po czujniku ciśnienia oleju. Podłączyłem czujnik, ale było niewygodnie, więc zaprojektowałem skomplikowaną zaślepkę. Jako że oczywiście gwint był calowy, wykorzystałem króciec od pneumatyki, wzbogacony o laserowo wyciętą zaślepkę (ze starej puszki). Efekt na zdjęciach :)









Po tym mogłem już się w pełni delektować brzmieniem silnika. Komentarze w tle są kolegi (pomocnika obsługującego gaźnik :) ).