English version

02.12.2008
Na razie tyle na początek...
Zdjęcia pochodzą z aukcji z ebay.com, zakończonej 2 grudnia 2008r., na której to aukcji udało mi się złożyć najwyższą ofertę :). Samochód to Buick Special z 1955r.
Coś tam będzie do roboty, podejrzewam, że kilka lat mi to zajmie, ale przynajmniej jest kompletny. Najgorsze jest szukanie brakujących pierdółek, kiedy nawet nie wiadomo czego się szuka. Plany? Przede wszystkim sprowadzić go na miejsce :)


















16.12.2008
Poprzedni samochód sprzedany, pieniądze zapłacone, transport dogadany. Teraz tylko się miotam i ustalam co z papierków muszę załatwić, żeby możiwie najprościej i bezboleśnie przejść przez magiel odprawy celnej, akcyzy, Vatu i rejestracji. Jedną z pierwszych rzeczy na pewno będzie (jeszcze w czasie, gdy Buick będzie płynął do Polski) uzyskanie opinii rzeczoznawcy o spełnieniu przez Buicka wymogów pojazdu zabytkowego i podstemplowanie tej umowy u Konserwatora Zabytków. Pozwoli to łatwiej rozmawiać w Urzędzie Celnym, jak również uzyskać cło 0%, akcyzę 0% i Vat 7% zamiast wyższych wartości. Tak przynajmniej mądre głowy mówią :)

Aha, właśnie dzwoniłem do informacji Urzędu Celnego... Mówią, że opinię powinienem jeszcze zrobić zanim samochód zostanie wysłany, żeby móc przy spedycji wpisać kod pojazdu zabytkowego... Ale jak firma spedycyjna w Stanach ma zwracać uwagę na opinię polskiego rzeczoznawcy?!? Wysyłamy jako pojazd zabytkowy, opinię się zrobi w międzyczasie...