Standardowo w tym BMW był tylko czujnik ciśnienia oleju i powiązana z nim lampka w desce rozdzielczej. Jędrek chciał mieć nieco więcej danych, więc dojdą dodatkowe zegary - ciśnienia i temperatury oleju, oraz temperatury wody. Ale skądś trzeba brać do nich dane... Na zdjęciu poniżej widać u góry stary czujnik ciśnienia oleju, a z prawej strony nowy, od kompletu z wskaźnikiem. Żeby to wszystko upchnąć w jednym miejscu został dorobiony trójnik z odpowiednimi gwintami z każdej strony.
Po wkręceniu na miejsce okazało się, że ledwo się udaje zmieścić ten czujnik z lewej strony obok łapy silnika. Trudno :). Dolny czujnik wygląda, że jest mocno na dole, ale to tylko na tym zdjęciu. Do dna miski olejowej sporo mu brakuje.
Kolejny czujnik, temperatury oleju. Pod filtr oleju zostanie dołożona podstawka z termostatem oraz z wyjściami na chłodnicę oleju. Czujnika nie za bardzo mam gdzie wkręcić w magistralę olejową, więc będzie umieszczony na linii wychodzącej z silnika w stronę chłodnicy oleju. Z pełną świadomością tego, którą temperaturę będzie wskazywał :). Dlatego zepsułem jeden trójnik...
I przerobiłem go na podstawkę pod czujnik.
Pomierzyłem wstępnie jakie przewody ciśnieniowe potrzebuję od podstawki pod filtr oleju do chłodnicy oleju. Przewody zostały dorobione. Widzisz też gdzie jest czujnik temperatury oleju.
Pierwsza przymiarka podłączonej chłodnicy oleju. Miejsce wykombinowane już wcześniej.
Wszystko pasuje, więc pozostało mi tylko dorobić mocowania. Widać zrobiony przeze mnie uchwyt, tu służy do oznaczenia gdzie mam wiercić otwór.
Otwory wywierciłem w profilu zamkniętym, więc żeby jakkolwiek przykręcić poduszki chłodnicy, zostału tu wstawione nitonakrętki.
Chłodnica już przykręcona w 4 punktach, każdy z gumową poduszką.
Ostatni z czujników - temperatury cieczy chłodzącej - wkręcić było najłatwiej. Wykorzystałem miejsce w obudowie termostatu, nawierciłem nowy otwór i nagwintowałem go.
Poskładałem układ chłodzenia. Pokrywa zaworów wróciła też ze spawania tej blachy odmy od spodu. Biorę się teraz za podłączenie tych wszystkich nowych czujników.
Przewody w gustownej, zielonej rurce poukładałem tak.
Przechodzą one na lewą stronę auta nad chłodnicą.
Po czym po lewym mocowaniu błotnika idą w stronę kabiny.
I na razie tu tylko doszły :)
No i do czego to wszystko ma być dociągnięte.
Po wkręceniu na miejsce okazało się, że ledwo się udaje zmieścić ten czujnik z lewej strony obok łapy silnika. Trudno :). Dolny czujnik wygląda, że jest mocno na dole, ale to tylko na tym zdjęciu. Do dna miski olejowej sporo mu brakuje.
Kolejny czujnik, temperatury oleju. Pod filtr oleju zostanie dołożona podstawka z termostatem oraz z wyjściami na chłodnicę oleju. Czujnika nie za bardzo mam gdzie wkręcić w magistralę olejową, więc będzie umieszczony na linii wychodzącej z silnika w stronę chłodnicy oleju. Z pełną świadomością tego, którą temperaturę będzie wskazywał :). Dlatego zepsułem jeden trójnik...
I przerobiłem go na podstawkę pod czujnik.
Pomierzyłem wstępnie jakie przewody ciśnieniowe potrzebuję od podstawki pod filtr oleju do chłodnicy oleju. Przewody zostały dorobione. Widzisz też gdzie jest czujnik temperatury oleju.
Pierwsza przymiarka podłączonej chłodnicy oleju. Miejsce wykombinowane już wcześniej.
Wszystko pasuje, więc pozostało mi tylko dorobić mocowania. Widać zrobiony przeze mnie uchwyt, tu służy do oznaczenia gdzie mam wiercić otwór.
Otwory wywierciłem w profilu zamkniętym, więc żeby jakkolwiek przykręcić poduszki chłodnicy, zostału tu wstawione nitonakrętki.
Chłodnica już przykręcona w 4 punktach, każdy z gumową poduszką.
Ostatni z czujników - temperatury cieczy chłodzącej - wkręcić było najłatwiej. Wykorzystałem miejsce w obudowie termostatu, nawierciłem nowy otwór i nagwintowałem go.
Poskładałem układ chłodzenia. Pokrywa zaworów wróciła też ze spawania tej blachy odmy od spodu. Biorę się teraz za podłączenie tych wszystkich nowych czujników.
Przewody w gustownej, zielonej rurce poukładałem tak.
Przechodzą one na lewą stronę auta nad chłodnicą.
Po czym po lewym mocowaniu błotnika idą w stronę kabiny.
I na razie tu tylko doszły :)
No i do czego to wszystko ma być dociągnięte.