Granada pojechała na piaskowanie po raz drugi - po blacharce. Chodziło o to, żeby oczyścić to, co zaszło rdzą przez czas blacharki, doczyścić resztę miejsc i przygotować powierzchnie blach pod podkład reaktywny.
Po powrocie znowu jest obracana :)







I położony podkład reaktywny.













Tu widać na błotniku wgniecenie z jakiegoś dawnego przerysowania, jeszcze sprzed mojego zakupu. Nie było sensu tego bardziej prostować, to tylko tak na zdjęciu groźnie wygląda, ale jest bardzo płytkie.







No i detale - założone sa nitonakrętki. Dzięki temu będzie można wszystko przykręcić bez niszczenia warstwy farby wkrętami. Tu rant błotnika, tu będą przykręcane nadkola plastikowe.



Tutaj nadkole wewnętrzne przednie, miejsce na półkę akumulatora.



Słupek A, tu będzie przykręcany błotnik przedni.



Bagażnik, miejsce na uszy mocujące bagaż.



Tu też miejsce na uszy, w innej części bagażnika.



Pas tylny, mocowanie lampki przeciwmgielnej.



Znowu słupek A - tym razem miejsce na włącznik lampki oświetlenia wnętrza. Tu też nie będzie wkręta :)



Górna krawędź grodzi - tu będzie przykręcona blacha stanowiąca górną część grodzi.



W komorze silnika zamiast wkręcać się wkrętami do masy, kabelki z lamp i kierunkowskazów będą również przykręcone do nitonakrętek.