Mój drugi samochód, pierwsza granada. Wiele jeździła, wiele się dzięki niej nauczyłem...
Z ciekawych rzeczy,to wsadziłem jej oryginalny zamek centralny, elektryczne szyby, zrobiłem zawieszenie przednie... Miałem wsadzać automat i kończyć blacharkę, ale zastąpiła ją inna granada - dwudrzwiowa z 1979r.
Fotki po zakupie, widać gustowną czarną folię na szybach... Zdjąłem od razu.





Częściowa blacharka:











Granada wciągana do nowo budowanego garażu. To właśnie to jest moje królestwo...





Przymiarka do nowego zawieszenia, bo nisko stoi...





I nowe zawieszenie. Teraz bym inny kolor zrobił...





Ostatecznie jak kupiłem kolejną granadę, to ta została sprzedana na części, a karoserię przejął kolega, który do dziś jej nie może dokończyć...