Przejdźmy teraz do skrzyni biegów. Tu mamy automat, C3. Za automaty zazwyczaj się nie zabieram, bo są dedykowane firmy, które to robią, ale tu powinna być skrzynia w dobrym stanie, w zasadzie tylko do przeglądu, umycia i odświeżenia. Zdjąłem rurkę podciśnienia idącą do modulatora w skrzyni.



Po stronie gaźnika mamy dodatkową linkę do kick-downu. Podstawka pod mechanizm linki gazu jest już przykręcona na kolektorze, ale tu jest zdjęcie jeszcze sprzed jej odnowienia. Z rzeczy występujących tylko przy automacie jest linka i sprężyna z gumką w środku.



A tu był drugi koniec linki, pancerzem zamocowany w uchwycie, sama linka w blaszce pośrodku, przy wybieraku biegów. Wyżej, tylko częściowo na zdjęciu, jest czujnik biegu.



Odkręciłem łapę skrzyni i poduszkę.



No i pierwsze zdjęcie na skrzynię w całej okazałości. Wygląda przeciętnie, przy okazji przeglądu i uszczelnienia trochę ją odnowimy.



Zacznę od odkręcenia ogonka.



Pod jedną ze śrub mamy blaszkę znamionową, na której powinien być numer części skrzyni, pozwalający na jej identyfikację.



Oczywiście w tym stanie blaszka nam nic nie zidentyfikuje :).



Po odkręceniu ogona wylewają się resztki oleju ze środka.



Zdemontowałem też modulator podciśnieniowy i korek portu, do którego można podpiąc manometr podczas diagnozy skrzyni.



Pora otworzyć obudowę. Od strony koła zamachowego zdjąłem konwerter. Do wyjęcia jest wałek napędu i muszę odkręcić wszystkie śruby trzymające dzwon do korpusu.



Od wewnętrznej strony do dzwonu przykręcona jest pompa oleju. Panewki wyglądają średnio, ale nie są zużyte.



Z tej strony pompa oleju wchodzi w pierwszy z bębnów skrzyni. To wszystko trzeba wyjąć ze środka.



Wyjąłem zestaw bębnów i taśmę cierną trzeciego biegu.



W środku został jeszcze bęben pierwszego/wstecznego biegu.



Po zdjęciu pierścienia można go wyciągnąć na zewnątrz.



W środku została jeszcze taśma wstecznego biegu i wałek wyjściowy.



A tu wałek już na zewnątrz. Póki co części wyglądają na w naprawdę dobrym stanie.



Przekręciłem skrzynię w pion i zdjąłem miskę olejową. Tu mam dostęp do płyty sterującej - pod filtrem oleju.



Odkręciłem filtr.



Potem serwo wstecznego biegu. W środku trochę szlamu, ale ogólnie nieźle.



Poluzowałem wszystkie śruby mocujące płytę sterującą.



Została przyklejona uszczelka, muszę ją delikatnie zdjąć.



Koniecznie też trzeba wymienić uszczelkę wybieraka biegów. Do tego sam wybierak musi zostać wyjęty. To nie jest proste - blokuje go ten kołek wbity w otwór w obudowie skrzyni.



W końcu udało się go wydłubać i zdemontowałem wybierak biegów i dźwignię kick-downu.



Do mycia skrzyni zostawiłem serwo trzeciego biegu na miejscu, żeby pełniło funkcje zaślepki. Po umyciu skrzyni mogłem je też zdemontować. W środku typowy szlam z okłądzin ciernych.



A tu jeszcze ostatnie części przygotowywane do cynkowania.