Adam przywiózł też skrzynię biegów. Raczej jest w dobrym stanie, więc zajrzymy tylko do środka i wymienimy uszczelnienia.

Najpierw odkręcamy dzwon.

Potem korki oleju... ale mało go było w środku.

Otworzę zatem pokrywę boczną.

W środku przyjemny widok - czysto, bez korozji. Super.

Skrzynię umyłem w środku ile się dało bez rozkładania, śrubki zostały ocynkowane, a obudowa pomalowana. Można składać.

Odkręciłem ryjek z przodu - wewnątrz trzyma on łożysko i uszczelniacz, z zewnątrz przesuwa się ponim łożysko sprzęgła. Będzie tu nowy simmering i uszczelka.

W ogonie też zmienię uszczelniacz.

Uszczelki między korpusem a ogonem nie zmieniam - Adam stwierdził, że było tam czysto i sucho i nie ma co rozkładać skrzyni. Zatem zaraz ją zamykamy.

Pokrywa założona i przykręcona.

Dokręciłem jeszcze czujnik wstecznego.

Potem dzwon.

I kolejna elegancka część czeka na przykręcenie do silnika.


Najpierw odkręcamy dzwon.

Potem korki oleju... ale mało go było w środku.

Otworzę zatem pokrywę boczną.

W środku przyjemny widok - czysto, bez korozji. Super.

Skrzynię umyłem w środku ile się dało bez rozkładania, śrubki zostały ocynkowane, a obudowa pomalowana. Można składać.

Odkręciłem ryjek z przodu - wewnątrz trzyma on łożysko i uszczelniacz, z zewnątrz przesuwa się ponim łożysko sprzęgła. Będzie tu nowy simmering i uszczelka.

W ogonie też zmienię uszczelniacz.

Uszczelki między korpusem a ogonem nie zmieniam - Adam stwierdził, że było tam czysto i sucho i nie ma co rozkładać skrzyni. Zatem zaraz ją zamykamy.

Pokrywa założona i przykręcona.

Dokręciłem jeszcze czujnik wstecznego.

Potem dzwon.

I kolejna elegancka część czeka na przykręcenie do silnika.
