Zderzak tylny już wisi na swoim miejscu, ale nie jest jeszcze kompletny. Zostały jeszcze lampki wsteczne i oświetlenia tablicy.
Standardowo oczywiście wszystko zepsułem :)
Następnie części składowe zostały ocynkowane i pomalowane. Obudowy lamp oczywiście na czarno. Dlatego zamaskowałem je tak, żeby miejsce z żarówką pomalować jeszcze na biało, żeby lepiej odbijało światło. Czerń pasuje do auta, ale słabo odbija świato :).
Następnie zmontowałem lampki i ponaprawiałem kabelki.
Potem zamontowałem je w zderzaku.
Widać tu jak to wygląda w całości.
W bagażniku, przy zamku, jest miejsce, gdzie ukryliśmy sterownik od czujników cofania. Jest tego trochę kabelków, więc trzeba tu wymyślić jakieś osłonki.
Na początku osłonki powstały z kartonu.
A potem z aluminium.
Potem, przy okazji robienia tapicerki w bagażniku, zostało to obite materiałem.
I bagażnik już w zasadzie gotowy. Brat Grześka wpadł z wizytą i zainstalował jakieś mocarne audio, wzmacniacz (w bagażniku) ma napisane 1600W :).
Grzesiek wyleguje się w bagażniku i robi mocowania do tylnej półki.
Zamontowałlem też szyby po stronie pasażera i wyregulowaliśmy je.
Grzesiek założył boczki tylne i założyliśmy oparcie tylnej kanapy.
Tu zdjęcie jeszcze bez tylnej półki. Widoczne otwory na głośniki. Ktoś je już kiedyś zrobił, zostaną wykorzystane do nowej instalacji audio.
Wybrałem trzy gorsze komplety pasów, żeby te lepsze zostały na przód.
Po przykręceniu pasów bezpieczeństwa zamontowaliśmy siedzisko tylnej kanapy.
Potem Grzesiek przywiózł przednią kanapę.
Zdemontowałem z niej szyny, bo nie nadawały się do założenia.
Szyny kanapy odnowiłem, porządnie nasmarowałem, żeby się swobodnie dało kanapę przesuwać, oraz przykręciłem na miejsce.
Potem wcisnęliśmy kanapę na miejsce i Grzesiek ją przykręcił, podobnie jak pasy bezpieczeństwa z przodu.
Zamontowaliśmy też wybierak biegów. Przy okazji zwiedzania spodu auta podłączyłem trochę linek do skrzyni, założyłem wydech oraz nasmarowałem zawieszenia.
Z przodu pasy bezpieczeństwa są dwuczęściowe. Z dołu wyciąga się pasy biodrowe, na dachu jest zamocowany pas ramieniowy.
Wnętrze zostało zakończone założeniem boczków na drzwi.
Standardowo oczywiście wszystko zepsułem :)
Następnie części składowe zostały ocynkowane i pomalowane. Obudowy lamp oczywiście na czarno. Dlatego zamaskowałem je tak, żeby miejsce z żarówką pomalować jeszcze na biało, żeby lepiej odbijało światło. Czerń pasuje do auta, ale słabo odbija świato :).
Następnie zmontowałem lampki i ponaprawiałem kabelki.
Potem zamontowałem je w zderzaku.
Widać tu jak to wygląda w całości.
W bagażniku, przy zamku, jest miejsce, gdzie ukryliśmy sterownik od czujników cofania. Jest tego trochę kabelków, więc trzeba tu wymyślić jakieś osłonki.
Na początku osłonki powstały z kartonu.
A potem z aluminium.
Potem, przy okazji robienia tapicerki w bagażniku, zostało to obite materiałem.
I bagażnik już w zasadzie gotowy. Brat Grześka wpadł z wizytą i zainstalował jakieś mocarne audio, wzmacniacz (w bagażniku) ma napisane 1600W :).
Grzesiek wyleguje się w bagażniku i robi mocowania do tylnej półki.
Zamontowałlem też szyby po stronie pasażera i wyregulowaliśmy je.
Grzesiek założył boczki tylne i założyliśmy oparcie tylnej kanapy.
Tu zdjęcie jeszcze bez tylnej półki. Widoczne otwory na głośniki. Ktoś je już kiedyś zrobił, zostaną wykorzystane do nowej instalacji audio.
Wybrałem trzy gorsze komplety pasów, żeby te lepsze zostały na przód.
Po przykręceniu pasów bezpieczeństwa zamontowaliśmy siedzisko tylnej kanapy.
Potem Grzesiek przywiózł przednią kanapę.
Zdemontowałem z niej szyny, bo nie nadawały się do założenia.
Szyny kanapy odnowiłem, porządnie nasmarowałem, żeby się swobodnie dało kanapę przesuwać, oraz przykręciłem na miejsce.
Potem wcisnęliśmy kanapę na miejsce i Grzesiek ją przykręcił, podobnie jak pasy bezpieczeństwa z przodu.
Zamontowaliśmy też wybierak biegów. Przy okazji zwiedzania spodu auta podłączyłem trochę linek do skrzyni, założyłem wydech oraz nasmarowałem zawieszenia.
Z przodu pasy bezpieczeństwa są dwuczęściowe. Z dołu wyciąga się pasy biodrowe, na dachu jest zamocowany pas ramieniowy.
Wnętrze zostało zakończone założeniem boczków na drzwi.