Zabrałem się za to już dużo wcześniej, ale trochę to trwało, zanim udało się skończyć tę część robót. Grzesiek kupił zestaw poliuretanów pomiędzy ramę a karoserię, żeby je wymienić. Okazało się potem, że metalowe części ze starych gum nie pasują do nowych. Poskutkowało to zakupem pełnego zestawu, czyli gum razem z tulejkami i podkładkami.



Wykręciłem śruby mocujące karoserię, ale tylko z jednej strony. Z drugiej strony auta tylko je poluzowałem. Dzięi temu, jak uniosę karoserię z ramy, nie przesunie mi się ona za bardzo.



Teraz mogłem unieść karoserię.



Trochę musiałem się przemóc, żeby włożyć palce między tyle blachy, ale jakoś trzeba to zrobić. Widoczne stare i nowe gumy na zdjęciu.



I miejsce po gumie w karoserii.



Okazało się jeszcze potem, że gumy są na tyle sztywne i grube, że śruby z zestawu są za krótkie i nie da się ich wkręcić. Kupiłem dłuższe... W końcu się udało to skręcić w całość. Karoseria jest już na dobre przykręcona do ramy.



I trochę zużytych gum do wyrzucenia.



Kupione zostały też nowe sztywne przewody hamulcowe ze stali nierdzewnej. Jeśli chodzi o moje zdanie - śliczne!



Stare przewody przygotowałem co prawda i zostały ocynkowane, ale nie miały już tego zabezpieczającego oplotu. Tu widać dwa te same przewody - jeden ocynkowany stary, jeden nowy z nierdzewki.



Przykręciłem je wszystkie. Niby dogięte na wymiar, ale jednak trochę wyginania po drodze było. Ale i tak jest to niezły zestaw. Tu brakuje jednego przewodu od pompy hamulcowej, bo jeszcze będę kombinował gdzie i jak założyć line-lock'a.



Zestaw został też kupiony na tylny most. Przy okazji założyłem elestyczny przewód hamulcowy i wymieniłem śruby pokrywy mechanizmu różnicowego na nowe.



Czołgając się tyle pod samochodem, założyłem przy okazji wał napędowy. Przy okazji zyskałem przejściową ksywkę "kuna". Jest zima, szwendam się pod samochodem w różnych zakamarkach... Gryzłem przewody hamulcowe, ale że były ze stali, to niewiele wskórałem.



Założyłem też wstępnie przewody wspomagania. Nadal nie mam pojęcia jak była przykręcona pompa, nijak mi nie pasuje...



Wysypałem też wszystkie części drzwi. To wszystko dotyczy tylko jednej strony i nie jest to wszystko...



Chodziło mi jednak o klamki. Rozłożyłem je na części.



I już nie są takie ładna, chromowane. Grzesiek chce mieć wszystko na czarno. Będą... Do tego nowe uszczelki między klamki a drzwi.



Poskładałem klamki, nadal działają. Nawet dałem nowe oringi, które działają jako zderzaki, kiedy przycisk w klamce wraca do pozycji wyjściowej.



Ponieważ mam tylko jedne drzwi do dyspozycji, to tylko jedną klamkę udało mi się przykręcić.



Przykręciłem też lusterko, które Grzesiek pomalował na czarno. Jest to już trzecie lusterko na tym aucie, poznałem po otworach. Na szczęście podstawa tego lusterka zasłoniła je wszystkie.



Jakiś czas temu napisałem, że guma na pedał hamulca jest za duża. Grzesiek uniósł się honorem i kupił właściwą. Jeśli dojrzysz na zdjęciu, to stara leży już niżej, a właściwa jest już założona.



Kupił też nową gumkę na pedał hamulca postojowego.



Przygotowałem też wszystkie elementy związane z szybami bocznymi tylnymi. Tu widać tylko część tego. Jest jeszcze trochę śrubek itp.



Niestety szybki miały ułamaną rolkę. Trzeba było kupić nowe. I tak fajnie, że takie części są dostępne.



Minus był taki, że nie dało się tego odkręcić, musiałem ciąć. Ciąć przy samej szybie. Przeżycie, które uczy, że ręka nie może się trząść :).



Wymienione też zostały uszczelki w szybach. To jest uszczelka między tylną szybką, a szybą w drzwiach.



Tu widać zestaw mechanizmów już tylko na jedną stronę, ale za to ze śrubkami i dobranymi podkładkami.



Udało mi się włożyć to wszystko do środka karoserii.



Nawet działa! Grzesiek tylko był zniesmaczony, że pojawił siętu element chromowany, więc później zadbał o to, żeby element chromowany został przykryty czarną farbą.



Uzbroiłem też w szybę i mechanizmy drzwi kierowcy. Drugie, przypominam, założymy dużo później, jak poskładamy wnętrze. Dzięki temu jest wygodniej chodzić i wchodzić do auta.



I tak wygląda szyba w pozycji zamkniętej.