Pora zająć się słupkami. Podzielone są pionowo na dwie części. Tu są one odwiercone od siebie. W środku są jeszcze konstrukcje wzmacniające pod zawiasy drzwi. Tylna część, ta z zawiasami, na razie zostaje na miejscu, bo pomoże ustalić słupek w reszcie konstrukcji. Przednie części są mocno zgnite i do niczego się już nie nadają.



A tak powstają nowe przednie części. Najpierw robione jest kołem angielskim wybrzuszenie blachy w miejscu przetłoczeń, a potem żłobiarką nadawany jest kształt przetłoczenia. Blachy są oczywiście lewa i prawa.



A tu już wygięte w górnej części slupka.



Całość wymaga oczywiście wielokrotnego przymierzania, łącznie z zakładaniem ramy przedniej szyby.



Tu przednia część słupka jest nowa, tylna wciąż stara, a przymierzamy teraz górną, poziomą część. Ta część ma otwory do mocowania ramy przedniej szyby, więc po przykręceniu tej ramy będziemy mieli ustawiony we właściwej pozycji słupek.



Tu widać ramę na miejscu, u góry. Dorobiony jest fragment zamykający słupek od przodu, zrobiony jest też skos słupka u dołu. Calość oczywiście musi trzymać i wymiary i piony. Mierzenie zajęło tu bardzo znaczącą część czasu poświęconego na zrobienie słupków.



A tu widać zrobiony skos u dołu. Z tego fragmentu prawie nic oryginalnego się nie zachowało, wszystko było przegnite, więc czesciowo tu trochę trzeba było zgadywać. Układankę utrudnia fakt, że przednia część słupka nie ma kąta prostego do tej zewnętrznej płaszczyzny, przez co kształty tego skosu są trudniejsze do zrobienia.



A tu widok z tyłu, od strony zawiasów. Póki co stara blacha jest wykorzystywana jako miejsce odniesienia do reszty konstrukcji. Docelowo tą blachę od strony kierowcy i tak trzeba będzie zrobić nową, bo ma korozję w bardzo wielu miejscach i nie ma co jej ratować. Po drugiej stronie większa część jest ok, tylko dół dorobiony będzie nowy.



No i autor tych wszystkich blach.



Druga strona wygląda podobnie. Ten pionowy element pomiędzy słupkiem a błotnikiem wewnętrznym Maciek robił chyba ze trzy razy, za każdym razem wychodził nieco inny, Dopiero po ostatnim mierzeniu i wspawaniu tych części z przetłoczeniem wszystko udało się zgrać tak, że odpowiednie części były pionowo, we właściwym miejscu, a oba te panele wypełniające miały ten sam wymiar po lewej i prawej stronie auta.



Góry słupków też wymagały naprawy. Zrezygnowaliśmy z otworów na rurę wzmacniającą. Po co tam otwierać drogę dla wilgoci.



W końcu można było to połączyć na stałe.



Tu już spawy są oszlifowane, ale cała ta blacha powiązana jest z kasetami wzmacniającymi pod zawiasy.



Oba słupki gotowe.



I widok konstrukcji od środka. Tu już pomalowane podkładem epoksydowym, bo zaraz te części będą wspawane na miejsce i dostęp będzie zamknięty.



Ostateczne mierzenie.



Tylna część tego słupka w dużej części będzie wykorzystana, więc możemy ją przyspawać.



Potem trzeba było ściągnąć na miejsce dół słupka.



Wspawane. Punkt bez odwrotu przekroczony :).



Przód i dół również.



I góra.



Podobnie lewa strona, ale tu wspawany jest tylko przód i dół.



Tył będzie wymieniany.



Pozwoliło to jednak na zrobienie zdjęcia motywacyjnego :). Co prawda coś z drzwiami nie pasuje, bo lekko sa obwisłe z tyłu, ale nie wierzymy w to, żeby słupki nie były pod kątem prostym do progów albo nie w pionie. To się zateguje :).




Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym może działać lepiej. Dowiedz się więcejRozumiem