Nie mam już więcej wymówek, muszę się wziąć za kabinę :). Zwłaszcza, że niedługo będą wypiaskowane drzwi, i przy ich odbiorze chcę zostawić kabinę na podmiankę.
Zacznę może od demontażu osłon przeciwsłonecznych.
![](img/008_001.jpg)
Potem drobiazgi tapicerskie dookoła.
![](img/008_002.jpg)
Lampka oświetlenia wnętrza przykręcona jest dwiema różnymi śrubami, wkręconymi w losowe miejsca.
![](img/008_003.jpg)
Włączniki oświetlenia wnętrza są przynitowane, przy czym ten lewy do zewnętrznych otworów, a prawy - do wewnętrznych. Bo tak. A i tak obok widać włącznik "int lights". Czemu?
![](img/008_004.jpg)
Dobra, już wiem czemu. To nie ja to obciąłem, tak już było.
![](img/008_005.jpg)
Żeby dobrać się do kabelków pod wykładziną chcę zdjąć pedał gazu. Tu już wyjąłem linkę.
![](img/008_006.jpg)
Wykładzinę trzyma też moduł zapłonowy.
![](img/008_007.jpg)
Po odkręceniu tych rzeczy mogłem odchylić wykładzinę i dostać się do kabelków.
![](img/008_008.jpg)
Niektóre z nich połączone są w finezyjny sposób. Mam na takich złączkach instalację w domu zrobioną, ale nie w aucie :).
![](img/008_009.jpg)
Jest też trochę plątaniny...
![](img/008_010.jpg)
Są też włączniki do niczego nie podłączone.
![](img/008_011.jpg)
Ale ogólnie większość instalacji jest zrobiona raczej ok, pomijając chaotycznie poprowadzone przewody przez kilka otworów w grodzi, zamiast przez jeden. Najwięcej bałaganu jest chyba dołożone po zbudowaniu auta. W każdym razie - chyba pora na zdjęcie deski rozdzielczej.
![](img/008_012.jpg)
Nie wiem, czego się spodziewałem... w sumie nie jestem zdziwiony dziurą wyrżniętą na chama w oryginalnej desce. Niby tego nie widać, ale jakoś tak smutno to wygląda.
![](img/008_013.jpg)
Poprzepinałem kabelki tak, żeby wróciły na swoje miejsce, ale już z pominięciem kabiny. Dzięki temu mam deskę uwolnioną. Odstawiam ją na razie na bok.
![](img/008_014.jpg)
Zdemontuję mechanizm wycieraczek. Nie jest oczywiście oryginalny, jest to całkiem porządny aftermarket. Zajmuje sporo miejsca - prawdopodobnie dlatego zdemontowany został oryginalny mechanizm otwierania klapki nawiewu w podszybiu.
![](img/008_015.jpg)
O, tu jest rzeczona klapka. Pokażę jak jest zamocowana później. Na razie zdejmuję wycieraczki i odkręcam z tej strony mechanizm z podszybia.
![](img/008_016.jpg)
Potem mogłem już wyciągnąć mechanizm wycieraczek.
![](img/008_017.jpg)
Na tym etapie już wyjąłem kanapę. Do tej pory jej nie wyjmowałem, bo było mi wygodniej siadać :). Odkryjmy co jest pod wykładziną.
![](img/008_018.jpg)
Jest na przykład klapka dająca dostęp do pompy hamulcowej.
![](img/008_019.jpg)
Wyjałem wykładzinę. Musiałem odkręcić dźwignię hamulca ręcznego, bo była przykręcona na wylot przez wykładzinę.
![](img/008_020.jpg)
Potem załamałem ręce, bo podłoga była podejrzanie równa. Zdecydowanie bardziej, niż ją od spodu widziałem...
![](img/008_021.jpg)
Tu też równa. I spękana.
![](img/008_022.jpg)
Tak. Z tego zbudowana jest podłoga. This is SZPACHLAAAAA!!!.
![](img/008_023.jpg)
Po odkuciu wylewki odkręciłem pokrywkę nad pompą hamulcową. Pokrywka zrobiona z losowo wyciętych kawałków blachy, w dodatku różnej grubości.
![](img/008_024.jpg)
Potem blacha zakrywająca dostęp do skrzyni. Również losowej grubości i kształtu. Wkręty mocujące też rozmaite i przypadkowo rozmieszczone.
![](img/008_025.jpg)
Żeby dokończyć wyciąganie instalacji elektrycznej zdejmuję jeszcze podsufitkę - idą pod nią przewody do lampki oświetlenia wnętrza, ale i do czujnika poziomu paliwa :). Był on oryginalnie za kanapą.
![](img/008_026.jpg)
Zdjąłem też uszczelki drzwi i blaszkę trzymającą podsufitkę.
![](img/008_027.jpg)
Potem odpiąłem wtyczki z kolumny kierowniczej i odkręciłem mocowania. Okazało się, że górne mocowanie to dwie różne śruby, a dolne niby było przykręcone, ale ta blacha jest zupełnie luźno założona na kolumnę.
![](img/008_028.jpg)
Dolne mocowanie kolumny kierowniczej jest tu.
![](img/008_029.jpg)
I widok od wewnątrz. Tak. To szpachla. Dolne mocowanie zostało ulepione ze szpachli. Nie muszę chyba pisać jakie to jest bezpieczne?
![](img/008_030.jpg)
Górne mocowanie za to zbudowane z kątowników pozyskanych z zapór przeciwczołgowych.
![](img/008_031.jpg)
Potem po kolei wyciągałem z samochodu każdą z wiązek i zwijałem ją w krążek.
![](img/008_032.jpg)
Po zwinięciu i opisaniu wszystkich mogłem wyjąć całą instalację elektryczną na zewnątrz.
![](img/008_033.jpg)
Kabina zrobiła się nagle bardzo pusta.
![](img/008_034.jpg)
Odkręciłem dźwignię zmiany biegów.
![](img/008_035.jpg)
Próbowałem też odkręcić blachę zasłaniającą dostęp do pedału hamulca, ale przykręcona jest tylko w górnej części. W dolnej jest przyspawana i zaszpachlowana. Trzeba będzie rwać.
![](img/008_036.jpg)
Przypomniałem sobie jeszcze o lusterku i je odkręciłem.
![](img/008_037.jpg)
A tu widok od spodu na klapkę w podszybiu. Dlatego się nie otwiera - jest przykręcona na chama do dwóch blaszek:).
![](img/008_038.jpg)
I na razie tyle udało mi się osiągnąć. Zostało do zdjęcia wygłuszenie i szyby i mogę zdejmować kabinę z ramy.
![](img/008_039.jpg)
A tu widok na dół kabiny.
![](img/008_040.jpg)
Zacznę może od demontażu osłon przeciwsłonecznych.
![](img/008_001.jpg)
Potem drobiazgi tapicerskie dookoła.
![](img/008_002.jpg)
Lampka oświetlenia wnętrza przykręcona jest dwiema różnymi śrubami, wkręconymi w losowe miejsca.
![](img/008_003.jpg)
Włączniki oświetlenia wnętrza są przynitowane, przy czym ten lewy do zewnętrznych otworów, a prawy - do wewnętrznych. Bo tak. A i tak obok widać włącznik "int lights". Czemu?
![](img/008_004.jpg)
Dobra, już wiem czemu. To nie ja to obciąłem, tak już było.
![](img/008_005.jpg)
Żeby dobrać się do kabelków pod wykładziną chcę zdjąć pedał gazu. Tu już wyjąłem linkę.
![](img/008_006.jpg)
Wykładzinę trzyma też moduł zapłonowy.
![](img/008_007.jpg)
Po odkręceniu tych rzeczy mogłem odchylić wykładzinę i dostać się do kabelków.
![](img/008_008.jpg)
Niektóre z nich połączone są w finezyjny sposób. Mam na takich złączkach instalację w domu zrobioną, ale nie w aucie :).
![](img/008_009.jpg)
Jest też trochę plątaniny...
![](img/008_010.jpg)
Są też włączniki do niczego nie podłączone.
![](img/008_011.jpg)
Ale ogólnie większość instalacji jest zrobiona raczej ok, pomijając chaotycznie poprowadzone przewody przez kilka otworów w grodzi, zamiast przez jeden. Najwięcej bałaganu jest chyba dołożone po zbudowaniu auta. W każdym razie - chyba pora na zdjęcie deski rozdzielczej.
![](img/008_012.jpg)
Nie wiem, czego się spodziewałem... w sumie nie jestem zdziwiony dziurą wyrżniętą na chama w oryginalnej desce. Niby tego nie widać, ale jakoś tak smutno to wygląda.
![](img/008_013.jpg)
Poprzepinałem kabelki tak, żeby wróciły na swoje miejsce, ale już z pominięciem kabiny. Dzięki temu mam deskę uwolnioną. Odstawiam ją na razie na bok.
![](img/008_014.jpg)
Zdemontuję mechanizm wycieraczek. Nie jest oczywiście oryginalny, jest to całkiem porządny aftermarket. Zajmuje sporo miejsca - prawdopodobnie dlatego zdemontowany został oryginalny mechanizm otwierania klapki nawiewu w podszybiu.
![](img/008_015.jpg)
O, tu jest rzeczona klapka. Pokażę jak jest zamocowana później. Na razie zdejmuję wycieraczki i odkręcam z tej strony mechanizm z podszybia.
![](img/008_016.jpg)
Potem mogłem już wyciągnąć mechanizm wycieraczek.
![](img/008_017.jpg)
Na tym etapie już wyjąłem kanapę. Do tej pory jej nie wyjmowałem, bo było mi wygodniej siadać :). Odkryjmy co jest pod wykładziną.
![](img/008_018.jpg)
Jest na przykład klapka dająca dostęp do pompy hamulcowej.
![](img/008_019.jpg)
Wyjałem wykładzinę. Musiałem odkręcić dźwignię hamulca ręcznego, bo była przykręcona na wylot przez wykładzinę.
![](img/008_020.jpg)
Potem załamałem ręce, bo podłoga była podejrzanie równa. Zdecydowanie bardziej, niż ją od spodu widziałem...
![](img/008_021.jpg)
Tu też równa. I spękana.
![](img/008_022.jpg)
Tak. Z tego zbudowana jest podłoga. This is SZPACHLAAAAA!!!.
![](img/008_023.jpg)
Po odkuciu wylewki odkręciłem pokrywkę nad pompą hamulcową. Pokrywka zrobiona z losowo wyciętych kawałków blachy, w dodatku różnej grubości.
![](img/008_024.jpg)
Potem blacha zakrywająca dostęp do skrzyni. Również losowej grubości i kształtu. Wkręty mocujące też rozmaite i przypadkowo rozmieszczone.
![](img/008_025.jpg)
Żeby dokończyć wyciąganie instalacji elektrycznej zdejmuję jeszcze podsufitkę - idą pod nią przewody do lampki oświetlenia wnętrza, ale i do czujnika poziomu paliwa :). Był on oryginalnie za kanapą.
![](img/008_026.jpg)
Zdjąłem też uszczelki drzwi i blaszkę trzymającą podsufitkę.
![](img/008_027.jpg)
Potem odpiąłem wtyczki z kolumny kierowniczej i odkręciłem mocowania. Okazało się, że górne mocowanie to dwie różne śruby, a dolne niby było przykręcone, ale ta blacha jest zupełnie luźno założona na kolumnę.
![](img/008_028.jpg)
Dolne mocowanie kolumny kierowniczej jest tu.
![](img/008_029.jpg)
I widok od wewnątrz. Tak. To szpachla. Dolne mocowanie zostało ulepione ze szpachli. Nie muszę chyba pisać jakie to jest bezpieczne?
![](img/008_030.jpg)
Górne mocowanie za to zbudowane z kątowników pozyskanych z zapór przeciwczołgowych.
![](img/008_031.jpg)
Potem po kolei wyciągałem z samochodu każdą z wiązek i zwijałem ją w krążek.
![](img/008_032.jpg)
Po zwinięciu i opisaniu wszystkich mogłem wyjąć całą instalację elektryczną na zewnątrz.
![](img/008_033.jpg)
Kabina zrobiła się nagle bardzo pusta.
![](img/008_034.jpg)
Odkręciłem dźwignię zmiany biegów.
![](img/008_035.jpg)
Próbowałem też odkręcić blachę zasłaniającą dostęp do pedału hamulca, ale przykręcona jest tylko w górnej części. W dolnej jest przyspawana i zaszpachlowana. Trzeba będzie rwać.
![](img/008_036.jpg)
Przypomniałem sobie jeszcze o lusterku i je odkręciłem.
![](img/008_037.jpg)
A tu widok od spodu na klapkę w podszybiu. Dlatego się nie otwiera - jest przykręcona na chama do dwóch blaszek:).
![](img/008_038.jpg)
I na razie tyle udało mi się osiągnąć. Zostało do zdjęcia wygłuszenie i szyby i mogę zdejmować kabinę z ramy.
![](img/008_039.jpg)
A tu widok na dół kabiny.
![](img/008_040.jpg)