No i nadszedł koniec opowieści.
Została wykonana jeszcze regeneracja gaźnika, po której nadal silnik nie chciał ładnie chodzić, chociaż poprawa była kolosalna. Kolejna regulacja zaworów, modyfikacja przerwy na świecach i dokładne sprawdzenie i poprawienie układu zapłonowego były kluczem do sukcesu. Silnik pracuje równo, ładnie, wręcz mruczy. Aż się chce jździć :)